Nowy dom (III)
Data: 30.06.2024,
Kategorie:
szantaż,
lokatorzy,
Sex grupowy
Autor: Pustelnik
... się imionami i opiniami na temat domu, który w zgodnej ocenie wydawał się w miarę przestronny i dobrze wyposażony. Magda jako najmłodsza z całego towarzystwa trzymała się blisko jednak odzywała się najmniej uśmiechając się jedynie na każdy z żartów, które padały co chwilę, aby rozładować sztywną atmosferę.
- Słuchajcie, skoro zapełniliśmy już ten dom, to może od razu to oblejemy? - zapytał bezpośrednio Paweł.
Dokładnie, sobota, pierwszy dzień, idealna pora – poparł go Tomek – co Wy na to dziewczyny? - zapytał z uśmiechem.
- Ja bardzo chętnie – odpowiedziała Magda mimo że chłopak patrzył w kierunku sióstr.
- Jasne, czemu nie – odpowiedziała Ola.
- Chętnie – dodała ciszej Justyna.
- No to świetnie, szczegóły dogramy później, póki co musi się rozpakować i wyjąć rzeczy z samochodu – powiedział Paweł.
***
- Co o nich sądzisz? - zapytał Tomek gdy znaleźli się już za zamkniętymi drzwiami pokoju.
- Powiem Ci, że wszystkie do liźnięcia – odpowiedział Paweł ściszając głos.
- Do liźnięcia i do zerżnięcia – dodał Tomek.
- Ta młoda blondyneczka na pewno będzie najłatwiejsza – zauważył Paweł.
- Najtrudniejsza będzie pewnie ta chuda – odparł Tomek.
- No, ale chyba damy radę, co? - zaśmiał się Paweł.
- Jak nie my to kto? - odpowiedział w tym samym tonie Tomek.
Znali się od lat, mieli za sobą już podwójne randki, zdarzało im się zaliczać te same dziewczyny i w kwestiach łóżkowych nie mieli przed sobą żadnych tajemnic. Mimo, że Paweł studiował dużo ...
... bardziej wymagający kierunek odbiegał on swoim wyglądem i charakterem od typowych studentów prawa. W jego przypadku wybór kierunku był podyktowany jednie perspektywą zarabiania w przyszłości większej kasy. Jeszcze w Liceum w żadnym sporcie nie ustępował Tomkowi, wliczając w to podboje łóżkowe, które traktowali jako kolejną konkurencję. Obaj mieli duże potrzeby jednak różnili się temperamentem. O ile Tomek zmieniał się w łóżku w prawdziwego drapieżnika, któremu zależy wyłącznie na sobie o tyle Pawłowi sprawiało satysfakcję gdy potrafił zaspokoić dziewczynę i zyskać przeświadczenie, że jest najlepszym kochankiem jakiego miała. Na studiach nawiązywali wiele przelotnych związków stanowczo nie mając ochoty angażować się uczuciowo. W tej chwili wspólnie wybierali się do sklepu na duże zakupy. Obaj głośno tego nie mówili, ale było dla nich oczywiste, że chcą zacząć dawać radę już tego wieczoru.
***
- Fajny, nie? - zagaiła Ola
- Który? - zapytała Justyna
- No obaj... ale chyba lepszy jest... - zawiesiła głos – Tomek?
- Zawsze lubiłaś zielonookich – odpowiedziała Justyna nie chcąc potwierdzić, iż jej także Tomek podobał się bardziej niż piwnooki Paweł. Obaj byli postawni i dobrze zbudowani, ale muskulatura Tomka i jego pewność siebie dawały mu w oczach dziewczyn przewagę nad Pawłem.
- A co sądzisz o nowej koleżance? - kontynuowała Ola.
- Ładna laseczka, jak będzie się nas słuchać to jakoś się będzie z nią mieszkać – odpowiedziała Justyna.
- Zamierzasz się jakoś ...