Nowy dom (III)
Data: 30.06.2024,
Kategorie:
szantaż,
lokatorzy,
Sex grupowy
Autor: Pustelnik
... pokoi musiała znaleźć się w zasięgu ich wzroku. Po kwadransie oczekiwania Pani Irena w końcu pobiegła do drzwi, aby zaprosić do środka przyszłych lokatorów.
- Witam serdecznie! Proszę do środka! - usłyszały jej głos – Państwo się znają?
- Ja kolegę poznałem jeszcze w podstawówce, a z koleżanką poznaliśmy się pod drzwiami Pani Domu – wyjaśnił niski męski głos.
Słysząc, że wśród nowych lokatorów ma być dwóch facetów siostry jeszcze bardziej przysunęły się do drzwi. Ich oczy zerkały poprzez szparę w przymkniętych drzwiach starając się jednocześnie, aby same nie były zbyt dobrze widoczne dla nowych przybyszów. Na szczęście dla nich ani właścicielka, ani osoby, które oprowadzała po mieszkaniu nie był szczególnie skupione na obserwowaniu prawie zamkniętych drzwi. Pani Irena zawsze zbierała szczegółowy wywiad o swoich – jak to określała – „gościach” na czym w tym przypadku skorzystała także Ola i Justyna.
Okazało się, że ich nowymi współlokatorami będą Tomek, Paweł i Magda. Panowi mieli po 23 lata. Tomek był studentem AWF podczas gdy jego kolega „od podstawówki” studiował prawo. Obaj wysocy, przystojni, dobrze zbudowani bruneci, którzy z łatwością okręcili sobie Panią Irenę wokół palca, deklarując otrzymywanie stypendiów naukowych, dorabianie do studiów i skupianie się na nauce. Dużo gorzej w oczach właścicielki wypadała Magda, filigranowa blondynka o słodkim, naiwnym głosie.
- Więc uczysz się jeszcze w Liceum? - zapytała Pani Irena, nawet nie kryjąc rozczarowania w ...
... głosie.
- Tak, jestem w klasie maturalnej – odpowiedziała uprzejmie Magda.
- A w którym Liceum, może w „szóstce”? - kontynuowała wywiad właścicielka.
- Nie, w „czternastce”, a czemu Pani pyta?
- Bo mój syn, uczy się w „szóstce”, no ale on jeszcze nie jest w klasie maturalnej, jest klasę niżej – wyjaśniła Pani Irena – na pewno możesz sobie pozwolić finansowo na ten pokój?
- Tak, moi rodzice mi pomagają, w Nasielsku nie ma dobrych Liceów, a sama pewnie Pani wie, że dojazdy do Warszawy na taką odległość nie wchodziłby w grę – odpowiedziała jej Magda.
- No cóż, zgoda - powiedziała wciąż nieprzekonana Pani Irena podając długopis oraz umowę oznajmiając tym samym, iż jej uprzedzenia skapitulowały przed gotówką.
Siostry spoglądając na Tomka i Pawła odruchowo zaczęły poprawiać swoje włosy. Obaj nawet obserwowani ukradkiem robili świetne wrażenie, przez co nie mogły odgonić natrętnych myśli na temat tego czy są wolni. Nawet Justynę zaczęła to rozważać dzięki czemu niemal zapomniała o wczorajszym zajściu z Jarkiem. Siostry wyszły ze swojego pokoju dopiero wtedy gdy usłyszały odgłos drzwi zamykających się za Panią Ireną.
- Cześć... - powiedziały lekko zmieszane – na przywitanie obcych im osób.
- Hej, właśnie zastanawialiśmy się kto może mieszkać w tym trzecim pokoju. Pani Irena mówiła, że jakieś fajne dziewczyny, ale widzę, że zdecydowanie powinna się postarać o lepsze określenie – powiedział z uśmiechem Tomek witając się z siostrami.
Cała piątka wymieniła ...