Zaspokojony przez siostrę
Data: 03.07.2024,
Autor: JANO
... moim bratem… – rzekła słabym głosem, jakby podejmowała ostatnią, nikłą próbę niedopuszczenia do tego, co w głębi duszy i tak już postanowiła zrobić.
To powiedziawszy, oplotła mnie w biodrach swoimi długimi nogami, zaciskając je na mnie z siłą pożądania dziewczyny od bardzo dawna samotnej. Zadrżałem z rozkoszy, która rozeszła się od fiuta po prawie całym moim ciele, niemalże z miejsca doprowadzając mnie do orgazmu, kiedy moje przyrodzenie zostało zduszone kroczem Karoliny. W tym momencie uporałem się z rozpięciem jej koku i złociste włosy rozsypały się po pościeli. Zaczęliśmy wymieniać się delikatnymi, nieśmiałymi pocałunkami. Wtedy miałem już pewność, że tej nocy, na tym łóżku, odbędzie się akt kazirodztwa…
– Naprawdę chcesz to zrobić? – spytała Karolina poważnym i trochę strachliwym tonem, kiedy oderwałem się w końcu od jej ust.
– Bardzo chcę – odparłem z równą powagą.
Nasze biodra wciąż poruszały się rytmicznie, w coraz szybszym tempie.
– Jeju, co my robimy… – wydyszała rozdygotana.
Wcisnąłem rękę pomiędzy nasze narządy i zacząłem majstrować przy kroczu siostry. Jej rajstopy zdążyły już zwilgotnieć w tym miejscu. Ich część majteczkowa była wzmocniona, rozdarcie jej nie było łatwe, w związku z czym musiałem drugą dłonią pomóc sobie w sforsowaniu tej przeszkody. Niebawem w powietrzu rozniósł się charkot rozpruwanego materiału i moje palce wśliznęły się przez powstałą dziurkę pod nylon, by zetknąć się z jeszcze wilgotniejszymi i cieplejszymi majteczkami. ...
... Patrzyliśmy na siebie pożądliwie, pogrążając się w tajemnicy, która oplatała nas właśnie i łączyła ze sobą coraz mocniej. Poczułem, jak ręce siostry zsuwają bokserki z moich bioder. Nagi kutas wyskoczył i zetknął się z jej podbrzuszem. Jedną rękę wyjąłem spomiędzy naszych ciał, by podeprzeć się na łokciu. Siostra chwyciła mnie za dłoń. Nasze palce splotły się. Gładziłem czule kciukiem jej rączkę, a ona w ledwie wyczuwalny sposób odwzajemniała tą pieszczotę. Drugą dłoń oparła na mojej klacie i głaskała mnie lekko. Całkiem szybko pogodziła się z faktem, iż nieuchronnie wydarzy się między nami coś zakazanego, i jej mina straciła nieco na powadze, kiedy uśmiechnęła się do mnie nieznacznie. Odwzajemniłem uśmiech, ucałowałem ją w czoło i przesunąłem na bok jej majtki. Wierzchem dłoni poczułem miękkość łona. Jego gładkość uzmysłowiła mi, że wtedy w łazience u nas w domu, Karolina depilowała sobie chyba nie tylko nogi. Z pewnością jednak nie spodziewała się, że goli się w tym miejscu właśnie dla mnie… Za chwilę zetknąłem się z nią penisem, jego głowicą poczułem tą samą miękkość i ciepło. Serce łomotało mi jak szalone, a ja dyszałem obłąkańczo. Sama myśl, że stykam się właśnie chujem z obnażonym, najskrytszym punktem mojej siostry, po prostu mnie rozwalała. Kiedy pomyślałem sobie, że zaraz się w nią wsunę, aż zakręciło mi się w głowie. Żeby nie odlecieć za wcześnie, musiałem przestać o tym wszystkim myśleć i po prostu działać… Szybko uniosłem miednicę, ustawiłem swoje prącie pod kątem ...