1. Zaspokojony przez siostrę


    Data: 03.07.2024, Autor: JANO

    ... Ona była tak zawstydzona, że także nie dała rady nic więcej powiedzieć. Po kilku długich minutach ciszy w końcu wstała i bez słowa zaczęła się ubierać. Ja także podciągnąłem gacie i wskoczyłem w ciuchy.
    
    Gdy byliśmy już gotowi do wyjścia, Karolina w końcu zebrała się w sobie i popatrzyła na mnie spode łba.
    
    – Przepraszam – bąknęła nieśmiało.
    
    – Za co?
    
    – Za to co się stało. To moja wina…
    
    – Twoja? To ja się do ciebie dobierałem, przepraszam – wymamrotałem, udając skruchę.
    
    – Ale to ja ci się władowałam prawie goła do łóżka, nie powinnam… Zresztą nieważne, zapomnijmy o tym i więcej do tego już nie wracajmy. – Uśmiechnęła się, żeby rozładować atmosferę. – To był tylko pijacki wybryk, wypadek przy pracy…
    
    Również się uśmiechnąłem i zmieniając temat, wskazałem na jej nogę:
    
    – Ale tak chyba nie wrócisz do domu? – spytałem żartobliwie.
    
    Spojrzała w dół i zauważyła, że dziura w jej rajstopach zbiega na udo i jest widoczna dla całego otoczenia. Zaczerwieniła się znowu i parsknęła wstydliwie:
    
    – No chyba nie…
    
    Szybko zdjęła na moich oczach rajstopy i rozejrzała się po pokoju, zastanawiając się, co z nimi zrobić. W końcu zwinęła je w kulkę i podała mi.
    
    – Weź to na razie schowaj – szepnęła tonem spiskowca. – Ja nie mam żadnych kieszeni i nie mam gdzie tego włożyć żeby nie było widać. A na zewnątrz gdzieś to wywalimy.
    
    Mówiła o swoich sfatygowanych rajstopach jak o jakimś śmieciu. Dla mnie jednak stanowiły one podniecające trofeum. Wziąłem je od niej i schowałem do kieszeni, dobrze wiedząc, że wcale ich nie wyrzucę, lecz zachowam sobie na pamiątkę tej pięknej nocy i będę używał ich jako wspomagacza podczas masturbacji. Karolina poprawiła sukienkę, obciągnęła w dół jej brzegi, i spytała:
    
    – I jak, może być? Mogę tak wracać na gołe nogi? Nie widać nic po mnie?
    
    – W porządku – odparłem, położyłem dłoń na jej plecach i poprowadziłem siostrę w stronę wyjścia.
«12...19202122»