Zaspokojony przez siostrę
Data: 03.07.2024,
Autor: JANO
... wydarzeń.
Rano zbudziłem się ze sterczącym chujem, pobudzonym erotycznymi snami z Karoliną w roli głównej. Już nieraz śniły mi się podobne rzeczy, więc w pierwszej chwili poranek wydał mi się taki, jak każdy inny. Kiedy jednak zobaczyłem koło siebie swoją piękną siostrę odzianą jedynie w bieliznę, momentalnie przypomniałem sobie wszystko, co działo się w nocy. Serce zabiło mi szybciej, a jądra zawrzały. Karolina spała teraz na boku, obrócona do mnie plecami. Miałem ochotę bezzwłocznie się do niej dobrać i upuścić trochę ciśnienia z pobudzonego niedawnym snem fiuta. Nie chciałem jednak wyrywać jej ze snu. Postanowiłem więc poczekać, aż sama się zbudzi, a do tego czasu tylko sobie na nią popatrzyć. Widok rozdartych rajstop i krzywo naciągniętego na piersi stanika tak mnie jednak nakręcił, że po chwili nie mogłem powstrzymać swojej ręki przed złapaniem jej tyłka. Lekkie dotknięcie przekształciło się zaraz w mocniejszą pieszczotę, i niedługo, leżąc za nią, obłapiałem pożądliwie całe jej ciałko. Zsunąłem znowu stanik i zacząłem miętosić odpoczywające teraz cycki. Wyjąłem także na wierzch swojego sterczącego penisa, wepchnąłem go pomiędzy złączone uda Karoliny i ruchałem jej nogi. Zaczęła się przebudzać. Najpierw mruknęła zaspana, następnie ziewnęła, a za chwilę szybko poderwała głowę, rozglądając się z dezorientacją po pokoju. Przestraszona wyrwała się z moich rąk, a kiedy zorientowała się, że to ja się do niej dobieram, zdziwienie w jej oczach jeszcze się spotęgowało. ...
... Poruszyła wyschniętymi ustami, nie mogąc wydać z nich dźwięku. Za moment palnęła się dłonią w czoło i spuściła głowę. Chyba nagle dotarło do niej, gdzie jest i co robiła. W miarę, jak przypominała sobie kolejne epizody z tej nocy, na jej twarzy malowało się coraz większe cierpienie. Ja natomiast siedziałem osłupiały, zupełnie zaskoczony jej dziwną reakcją. Byłem bowiem przekonany, że Karolina okaże się zadowolona z tego, co między nami zaszło, i że od teraz będziemy regularnie to powtarzać. Na to się jednak nie zanosiło.
– Boże… – wydusiła takim tonem, jakby dowiedziała się właśnie, że po pijaku kogoś zamordowała.
Zacisnęła powieki, mając chyba nadzieję, że jak je podniesie, to znowu się obudzi i tym razem wszystko okaże się tylko złym snem. Kiedy jednak po chwili otworzyła oczy, panika nie znikła z jej twarzy. Podniosła na chwilę wzrok, patrząc mi przez ułamek sekundy w oczy, lecz nie mogąc dłużej wytrzymać mego spojrzenia, od razu znów spuściła głowę. Zrobiła się czerwona ze wstydu i szybko obróciła się tyłem do mnie. Zakryła twarz rękoma. W nieudolnej próbie pocieszenia siostry, nieśmiało położyłem dłoń na jej ramieniu, lecz ona opędziła się ode mnie, jakby moja ręka była jakimś oślizgłym robakiem. Zorientowała się, że ma piersi na wierzchu, i szybko zakryła je ramieniem. Z poczuciem wstydu patrzyła na swoje potargane rajstopy.
– O Boże – powtórzyła ledwie słyszalnym głosem.
Siedziałem za nią ze sterczącym przyrodzeniem na wierzchu i nie wiedziałem, jak się zachować. ...