Karolina i Robert. 2
Data: 12.07.2024,
Kategorie:
Dojrzałe
Autor: ---Audi---
... szanują innych, są chamscy i uważają się za lepszych... zobacz gnojku, teraz mój facet jest lepszy... czy ma potrzymać cię jeszcze dłużej... ?
Jego jęki mówiły, że nie...
Klepnęłam go w ramię... puścił go....
Przez kaszel nic nie mówił.... ale zaczął...
- Wezwę gliny, zobaczysz kurwo...
- Co zobaczę... ?
- Jesteś padliną...zapamiętaj to sobie... wiesz co on zrobi z tobą, naprawdę niczego nie jesteś w stanie się nauczyć ?
Spojrzałam się wściekłym wzrokiem na Jurgena i kiwnęłam głową...
Dostał z pięści w gębę... poleciał w róg i... przestał się ruszać...
Teraz się przestraszyłam... ale Jurgen podszedł, dotknął szyję i kiwnął na mnie...
- Jest ok, jak chcesz to mu przywal...
Miałam buty na obcasach... kusiło mnie jak cholera...już chciałam odpuścić... ale wyszła ze mnie kurwa...
Byłam tak naładowana, takie dziwne emocje mną szarpały... podeszłam, podciągnęłam sukienkę. odsunęłam majtki i nasikałam na niego....
Poszło na spodnie, głowę... a niech skurwiel ma...jeszcze coś chciałam zrobić... ale nie... jestem kulturalna... w miarę... ile można... i nie chciałam przesadzić... kiwnęłam ręką i wyszliśmy...
Mój uśmiech rozweselił Jurgena...
- Daje kopa, co ?
- O tak...
- To adrenalina, tylko nie uzależniaj się, bo to wciąga...
- Co wciąga ?
- Przemoc, siła i władza, trzeba byś odpornym... bo cię zniszczy... pogadaj z Robertem, on umie nad tym panować....
- Ale było fajnie, dziękuję ci... nie powiesz mu ?
- Ty mu ...
... powiesz...
- A muszę ?
- Musisz. To twój facet...
- Ok.
Gdy przyjechaliśmy wszystkie dzieci bawiły się razem. Rozgardiasz jak w przedszkolu... a on patrzył się uważnie na mnie...
- Muszę się wytłumaczyć... nie mamy żadnych sekretów, prawda ?
- Prawda, bałem się o ciebie...
- Byłam z Jurgenem....
- Ale zawsze...
- Kiedyś byłam z naszymi księgowymi, wiesz tymi dziadkami w takim jednym lokalu i kelner, gdy byłam w łazience, przyszedł do mnie i wyzwał od kurew, że niby będę im dawać...
- No to cham...
- No właśnie, ale taka młoda i tacy starzy... wiesz, mogło tak wyglądać...
- Ale przecież ty nic nie zrobiłaś...?
- I dlatego pojechaliśmy mu wytłumaczyć, że postąpił bardzo brzydko i że ma przeprosić... a on nadal mnie wyzywał od kurew... więc Jurgen zrobił to, po co przyjechał, i dał mu w gębę...
- A ty ?
Tu mnie złapał... nie chciałam mówić całej prawdy, do tej pory byłam dla niego ta porządna.... wiem... to i tak się wyda... ale w pierwszy dzień małżeństwa... ?
- Gdy tak leżał bezwładnie... wstydzę się...
- Już to się stało...
Zrobiłam się chyba czerwona, bo policzki zaczęły mnie tak piec....
- Nasikałam na niego...
Zaczął się śmiać....
- Co ?
- To takie kobiece... bez wysiłku fizycznego zrobiłaś... największe upokorzenie dla faceta...
Pomyślałam, że nie dla wszystkich, ale w tej sytuacji raczej tak...
- Teraz mi wstyd...
- Zrobiłaś to przy Jurgenie ?
No tak, dla mnie nagość jest tak naturalna i... nie ...