Wspomnienia z dziecinstwa - koniec ferii
Data: 17.07.2024,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Venom
... ich czterech. Jak kończył ostatni zaczynał pierwszy i tak w kółko. Śmiali się, bo widzieli że krwawię i to mój pierwszy raz, ale jeszcze bardziej ich to podniecało. Chwalili się później znajomym, stąd znam szczegóły. Dopiero po dwóch godzinach zaniepokojona koleżanka weszła do pokoju. Ja nieprzytomna leżałam, a oni coś robili między moimi nogami. Kiedy podeszła, zobaczyła że wkładają mi butelkę do środka. Narobiła krzyku, więc uciekli.
- Przykro mi - powiedziałem. A tak naprawdę to byłem wkurwiony. "Jebane szkopy, zabić to mało, kutasy złamane" - przelatywało mi przez głowę.
- Niepotrzebnie, i tak nic nie pamiętam. Ja żałuję tylko, że to nie ty byłeś moim pierwszym, tak naprawdę.
- Byliśmy za młodzi, nie wiadomo jakby się to skończyło...
- Wiesz, że nigdy nie miałam później takich orgazmów jak z tobą? - wtrąciła. Mam udany seks z mężem, ale to co przeżyłam wtedy było niepowtarzalne. I wiem, że jak byś mnie rozdziewiczał, zrobiłbyś to najdelikatniej jak potrafisz.
- Cóż... - nie wiedziałem co powiedzieć.
- A tobie jak poszła edukacja seksualna? - zapytała. - Kim była ta szczęściara?
- Aneta, ta z góry co...
- Wiedziałam! - przerwała mi kuzynka śmiejąc się - już wtedy widziałam jak na nią patrzysz. Wiesz, że byłam o nią zazdrosna? Miała większe cycki od moich i jak kręciła przy tobie dupą, wiedziałam że ją swędzi na twój widok. Była starsza od ciebie to i pewnie bardziej doświadczona?
- Coś ty, okazało się że to cnotka.
- Żartujesz!!! To tylko ...
... udawała taką cwaniarę? No popatrz, a ja uważałam ją za starą lodziarę.
Zaśmialiśmy się z niezamierzonego rymu.
- Poważnie, jak doszło co do czego, czerwieniła się gorzej od ciebie.
- A pamiętasz jak przyszła i rozwaliła się na kocu, który był cały mokry od spermy i moich soków?
- No, he he, dobrze że nie miała doświadczenia bo po zapachu domyśliłaby się co robiliśmy.
Rozmawialiśmy jeszcze długo, o przeszłości i przyszłości. Byliśmy najlepszymi przyjaciółmi, mogliśmy sobie mówić wszystko. Jeśli ktoś powie że to była miłość, jest w błędzie. To była czysta przyjaźń, miłość poznałem dużo później. Wieczorem pożegnała się tak jak w dzieciństwie - wyciągnęła dłoń i powiedziała:
- Do zobaczenia.
- Cześć, powodzenia - odpowiedziałem. Odjechała, a ja wróciłem do wspomnień, do tego nastolatka, który odkrywał tajemnice kobiecego ciała.
Jak już napisałem, kolejnym obiektem mojego zainteresowania była sąsiadka z góry. Było to pół roku - mniej więcej - po wyjeździe kuzynki, gdy wracałem ze szkoły, zaczepiła mnie na klatce. Miałem właśnie wejść do mieszkania, ale usłyszałem ruch.
- Cześć! - powiedziała Aneta. Stała na półpiętrze oparta o barierkę. Była ubrana w białą koszulkę na ramiączka i spódniczkę, na tyle krótką, że stojąc niżej zauważyłem białe majteczki.
- Siemano - uśmiechnąłem się na ten widok. - Co porabiasz?
- Siedzę sama w domu i się nudzę - odpowiedziała schodząc do mnie. Teraz widziałem że jest bez stanika, gdyż ciemne sutki przebijały się ...