Karolina. 11.
Data: 20.07.2024,
Kategorie:
Anal
Hardcore,
Autor: ---Audi---
... przekręt... gdybym tylko wiedziała.... !!!
Znowu rozmyślam... muszę bardziej skupić się na przyjemności...
Podniósł się, wziął mi nogi na swoje ramiona... i tak patrzył w oczy... z takim podnieceniem...
- Jeśli nie zlejesz się... to dostanę orgazm...
Czułam jak zaczyna się czaić... jak chowie się w podbrzuszu...
- Możemy zmienić pozycję...
- Pójdę na górę...
Przekręciliśmy się, o... wszedł jeszcze głębiej... jedną rękę ścisnął pierś, mocno... e... fajne... a d**gą zaczął drażnić łechtaczkę...
Jesteśmy na dobrej drodze...
Zaczęłam się wiercić... podskakiwać... o.. tak... tak może być...
Oddech mi przyśpieszył... poczułam jak jest mokro... do przodu i do tyłu... i na dół...
Idzie... idzie... zaraz mnie rozerwie... pierwszy od wieli miesięcy...
Doszedł... kurwa... ale dobrze... nie przerywam.... zaraz będzie d**gi.... jeszcze... jeszcze.... TAK... jest... !!!
Teraz padłam na niego...
Natychmiast przekręcił mnie na brzuch i wszedł od tyłu...
Złączyłam nogi... i wsunęłam dłoń w krocze...
Pompował, to znaczy rypał jak dobrą sucz... i zaczęłam wyraźnie czuć jak twardnieje jeszcze bardziej... jak on zaczyna dyszeć i przyśpieszać....
Mój palec robił, to co miał.... zbliżałam się szybciej niż on...
Dostałam trzeci...
I zaraz po mnie on...
Przytulił się do moich pleców i jęczał...
Wiem, że cipka mocno się ścieśnia w trakcie orgazmu, to dobry impuls dla facetów...
Przekręcił się na bok...
- To było zajebiste.... takie ...
... prawdziwe uczucie... jesteś niemożliwa..
Wiem i pewnie zaraz powie, że mógłby się ze mną ożenić...
- Żadna tak się nie kochała ze mną... a żona, to w ogóle...
- Andrzejku, nawet się nie rozkręciłam... nie wyobrażasz co mogę zrobić w łóżku...
- Mi to wystarczy, jestem zwyczajnym facetem....
- Jedno nie wyklucza d**giego...
- Może następnym razem...
O... liczy na więcej... ok, załatwi, to i ja załatwię...
Mimo wszystko nachyliłam się, ściągnęłam gumę i zaczęłam mu oblizywać...
- Nie trzeba...
- To premia...
Kiedyś były piękne dni... tylko dlaczego wspominam je z żalem... ?
Poleżeliśmy jeszcze godzinkę... zrobił jeszcze jedną kawę...
Nie mógł uwierzyć, że tak łatwo mnie załatwili...
- Zobaczę, jaki sędzia zgodził się na ubezwłasnowolnienie i przejęcie całego majątku, śmierdzi mi... albo czegoś nie wiemy... ?
- Mnie też strasznie to boli... człowiek choruje, a tu przyjaciele wbijają ci noż w plecy... przecież ten Wojtek ukradł nam wszystkie pieniądze... wiesz ile ?
- Dużo ?
- Robert miał zainwestowane 14 milionów...
- O kurwa... nie martw się, nie popuszczę,. znajdziemy na nich haki i uwalimy...
- Nie, pojadę po Jurgena i ich zajebiemy...
- Nie słyszałem tego... ale pomogę... chuj im w dupę...
- Jak to załatwimy to też ci dam... w dupę... będziesz chciał... ?
- Poważnie ?
- Poważnie...
- Stoi.
Pocałowaliśmy się jeszcze wielokrotnie i poszłam.
Na dobrą sprawę nawet dzisiaj dałabym mu w tyłek, ale widzę, ...