1. Dziewczyna: Wielofunkcyjna (Rozdział 4/8)


    Data: 21.07.2024, Kategorie: Hardcore, Tabu, Autor: eksperyment

    Jej „CV” prezentowało się imponująco. Robiła wszystko. Głębokie gardło. Dominacja. Trójkąty. Wiązanie. Dymała facetów przypinanym fiutem, razem ze swoją wielką koleżanką. Kto co chce i jak chce!
    
    Przed stanąłem tak, aby przysłaniały mnie inne samochody i zapaliłem blanta. Tego jeszcze nie było, seks z dziwką po blancie! Byłem podekscytowany. Zaciągnąłem się głęboko i w tym momencie z uliczki obok wyjechał radiowóz. Ale zachowałem zimną krew i paliłem dalej. Chwilę później już go nie było.
    
    Kiedy podszedłem do domofonu, byłem nieźle zakręcony.
    
    Wjechałem windą.
    
    – Zapraszam!
    
    W drzwiach powitała mnie jej koleżanka. Była naprawdę wielka, wysoka i trochę przy kości.
    
    – Umawiałem się z twoją koleżanką... – zacząłem tłumaczyć, bo nie byłem pewny czy przypadkiem nie pomyślała, że ja do niej. – Przepraszam, ale jesteś zupełnie nie w moim typie – usprawiedliwiłem się.
    
    Błąd.
    
    – Dobrze, zawołam.
    
    Przyszła po chwili. Zmierzyła mnie chłodno wzrokiem.
    
    – A ja ci się podobam?
    
    – Tak.
    
    – To zapraszam do pokoju.
    
    Poszedłem za nią.
    
    – Rozbierz się, a ja przyniosę ci ręcznik i później pójdziesz się umyć.
    
    – Nie wiem czy to coś zmienia... Kąpałem się godzinę temu?
    
    – Kąpiel ci nie zaszkodzi – rzekła stanowczo.
    
    Poszedłem grzecznie. Już miałem minusa za koleżankę zupełnie nie w moim typie i nie chciałem się bardziej narażać. A wyglądała na taką, z którą nie ma żartów.
    
    Umyłem się szybko.
    
    Kiedy wróciłem do pokoju, nie było jej. Położyłem się na łóżku. ...
    ... Zacząłem gładzić sobie kutasa ręką, bo mi leżał. Jeszcze nie było nastroju.
    
    Kiedy przyszła, położyła się obok.
    
    – Rozbierz się.
    
    Wolałbym, aby sama rozpięła mi spodnie, ale nie wyglądała na taką, która byłaby tym zachwycona. Więc rozebrałem się.
    
    – Co chcesz robić? – zapytała.
    
    Chętnie zobaczyłbym, jak to ma według niej wyglądać.
    
    – Może ty wykażesz inicjatywę i powiesz mi, jak byś chciała?
    
    Macałem jej cycki.
    
    – Nie, bo w tej roli to ty decydujesz.
    
    – Masz implanty?
    
    – Tak.
    
    – Fajne – pochwaliłem, chociaż nie podobały mi się. Mimo wszystko wizja dymania laski z silikonami wydawała mi się fantastyczna.
    
    – Może najpierw... Gra wstępna?
    
    Położyła się wzdłuż moich nóg i zaczęła mi ssać kutasa. Od razu przeszła do rzeczy.
    
    – Wspaniale to robisz... – wzdychałem i jęczałem, aż sam się sobie dziwiłem. – Zajebiście obciągasz... Cudownie robisz laskę... Rób właśnie tak... Rewelacja, po prostu mistrzostwo...
    
    Ssała i ssała. Całym ciałem to czułem. Gorąco, aż zaschło mi w gardle. Po paru minutach nie miałem już siły.
    
    – Może uklękniesz nade mną? – chciałem, żeby nie leżała wzdłuż, tylko była nade mną.
    
    – Chcesz 69? – nie zrozumiała mnie.
    
    – Ok, niech będzie.
    
    To zabawne mieć nad sobą cipkę dziwki. Bo z jednej strony cipka, a z d**giej – dziwki. Od razu myśli się o klientach! Byłem jednak trochę oszołomiony tym blantem i nieziemskim obciąganiem. Zacząłem jej lizać łechtaczkę. Pierwsze wrażenie: jakby wyprana ze wszystkiego. Czysta totalnie. Zero ...
«1234»