1. Dziwka - część 26 - Tłok


    Data: 21.07.2024, Kategorie: Geje Autor: MeskaDzivka

    ... płukałem zanim przyszli, dodałem jedynie trochę żelu. Zawinąłem wkoło pasa ręcznik i wyszedłem do gości.
    
    Ktoś gwizdnął, ktoś inny nerwowo zachichotał. W takich chwilach wpadam w zacierający nieistotne szczegóły trans. Przeszedłem przez pokój wiedząc, że uważnie obserwują moje ciało i ruch. Nie miałem się czego wstydzić. Większość była po czterdziestce. Zadbani, ale bez przesady. Na takim tle mogłem się podobać. Czując na sobie ich wzrok lekko kołysałem biodrami.
    
    Dochodząc na środek pokoju przystanąłem. Niby niedbale zsunąłem z bioder ręcznik i złożyłem go w kostkę. Miałem erekcję. Ciasno opięte skórką kule wisiały pod fiutem jak choinkowa bombka. Ręcznik położyłem na ziemi. Klęknąłem, pośladki oparłem na piętach. Trzymając prosto plecy spojrzałem na gości.
    
    - Nie wiem jak panowie, ja jestem gotowy.
    
    Zapanował mały rozgardiasz. Goście rozbierali się, układali ubrania, jedni już nago szybko podchodzili jakby któreś z miejsc w wianuszku miało być lepsze, lub gorsze, inni czekali chcąc schować się pomiędzy kolegami. Tak jak sami goście, zbliżające się do kółeczka fiuty prezentowały rozmaite style i rozmiary. Wygolone jak bezludna wyspa ze sterczącą palmą na bezkresie włochatego oceanu, korpulentne, zawadiacko przekrzywione, proste w surowej masywności, chudsze, grubsze, obrzezane bądź nie – próbka dziewięciu chujów ilością nie porażała, ale przyznam co jeden, to inny. Zanim wianuszek się zamknął uwieszony rękoma na dwóch trzeciego już ssałem. Dylemat jak często ...
    ... zmieniać obiekt adoracji odrzuciłem zdając się na improwizację. Właściciele plątających się przed oczami kutasów reagowali różnie.
    
    Początkowe onieśmielenie szybko ustąpiło. Oni i ja kręcący się od fiuta o fiuta. Niektórzy dopychali głęboko trzymając mnie za głowę. Pierdolili usta szarpanym ruchem. Inni wzdychali, gdy jechałem językiem po drągu, od wylizanych wcześniej jajek po sam czubek. Nie dwoiłem się – troiłem, starając się cały czas trzepać i ciągnąć. Ci, którzy czekali na swoją kolej masowali kutasy, dotykali mnie, były jakieś komentarze. Do repertuaru dodałem ssanie dwóch pałek na raz. Wylizałem czyjegoś rowa – spodobało się i dwóch kolejnych wypięło przed moim językiem dupy. Wirowałem w środku wianuszka, który zaczynał bulgotać napięciem. Ktoś sprzedał lekkiego plaskacza. Ktoś przyciągnął mnie za włosy dławiąc wepchniętym chujem, aż zacząłem charczeć. Nawet ci, którzy początkowo biernie wystawiali pałkę do polerki teraz, gdy tylko podstawiałem usta zaczynali mnie pierdolić.
    
    pierwszy strzelił najmłodszy, wysoki całkiem fajny blondyn z długim, ale nieproporcjonalnie chudym kutasem. Słysząc pomruk odwróciłem się w jego stronę. Odchyliłem lekko głowę wystawiając język. Chyba na to czekał. Trysnął obficie zalewając moją twarz kilkoma strzałami. Normalnie wytarłbym się, ale konwencja to konwencja. Bukkake, ma być dużo spermy.
    
    Po blondynie szybko i sprawnie. Może nie filmowo, że w tej samej chwili, ale sprawnie. Przyjmowałem strzały jak wygłodniała suka nadstawiając twarz, ...