1. Zasiłek


    Data: 27.07.2024, Kategorie: Nastolatki Incest inicjacja, Autor: MrHyde

    ... jak żaba, jeszcze bardziej denerwując wszystkich dookoła.
    
    „Boziu, tylko nie Adam! On ma być moim udawanym bratem? Za jakie grzechy? Boże!” – pomyślała piękna gimnazjalistka, lecz nadaremnie. Próżny żal, beznadziejne modlitwy. Nikt inny się nie zgłosił. Było nawet gorzej. To nie pan Marek napisał pierwszy komunikat do pani Aldony, lecz jego syn, Adam, podszywając się pod ojca tak samo, jak zrobiła Ewa.
    
    Niemniej, raty do spłacenia i galopujące odsetki to nie przelewki. W obliczu groźby niewypłacalności, ani nierozgarnięty Adam nie był straszny, ani to, że pieniędzmi z zasiłku trzeba się podzielić i z pięciuset złotych robiło się zaledwie dwieście pięćdziesiąt. Sprytna nastolatka doprowadziła plan do końca i w najbliższym możliwym terminie pani Aldona i pan Marek stanęli na ślubnym kobiercu w Urzędzie Stanu Cywilnego.
    
    Z odpisem aktu małżeństwa w garści, Aldona czym prędzej udała się do urzędu złożyć wniosek o zasiłek. Już dług nie był straszny, już można było spokojniej planować wydatki, aż tu nagle, pod koniec miesiąca, kolejne rozczarowanie:
    
    - Państwu zasiłek się nie należy, bo nie prowadzą państwo wspólnego gospodarstwa domowego. Jak pani to sobie wyobraża? Pani z córką w jednym mieszkaniu, mąż z synem w drugim i jeszcze pańswto miałoby dopłacać do tego luksusu? – głos urzędniczki nie pozostawiał wątpliwości. Aldona zrozpaczona wróciła do domu z przysłowiowym kwitkiem.
    
    Następnego dnia rano poszła do urzędu jeszcze raz, w towarzystwie córki. Okazało się, że ...
    ... światełko w tunelu jeszcze nie zagasło. Należało tylko udowodnić, że rodzina mieszka razem. Jak? To proste. Urzędniczka wyjaśniła, że mogła skierować kontrolę do mieszkania pani Aldony. Jeśli pracownik socjalny potwierdziłby, że mąż, żona i dzieci mieszkali razem – na trzydziestu ośmiu metrach kwadratowych powierzchni mieszkalnej, w dwóch pokojach z kuchnią, łazienką i przedpokojem, to nie tylko pięćset złotych by się należało, ale też, jeśli zarobki okazałyby się dostatecznie niskie, jakąś dodatkową zapomogę udałoby się, być może, wyskrobać. Wystarczyć miała tylko jedna wizyta pracownika opieki. Kiedy? Prawdopodobnie w ciągu tygodnia od dnia zgłoszenia.
    
    Poczyniono stosowne przygotowania. Do pokoju Ewy panowie, ojciec i syn, wnieśli drugi tapczan, który stanął w miejsce szafy i regału z pamiątkami, a w salonie pojawiło się łóżko polowe. Plan był taki, by pan Marek z Adamem nocowali u swej nowo poślubionej żony i macochy przez kilka nocy, aż do "niezapowiedzianej" wizyty pracownicy socjalnej, która zazwyczaj ma miejsce rano, zanim dorośli udadzą się do pracy, a młodzież pójdzie do szkoły. Ewa, nie chcąc w pojedynkę spędzać wieczorów z Adamem, zaprosiła jeszcze starszą o rok kuzynkę Magdę, będącą jednocześnie jej najlepszą przyjaciółką, mieszkającą w tym samym mieście. Po udanym potwierdzeniu, że rodzina prowadzi jedno gospodarstwo domowe, przedstawienie miało się zakończyć i panowie mieli wrócić do siebie.
    
    W międzyczasie, nieznajomi aktorzy poznawali się coraz lepiej. ...
«12...456...16»