1. Natasza


    Data: 27.07.2024, Kategorie: Mamuśki Autor: Jan Sadurek

    ... pośpiechu ruchałem ją w usta, aż kutas stał naprawdę dobrze, chciałem odwrócić Nataszę na brzuch, ale nie dała się, tylko wysoko uniosła nogi, eksponując obie dziury. Chciałem niby przypadkowo wcisnąć się chujem w pipę, ale nakryła ją dłonią i nie pozwoliła. Pokazała wzrokiem tubkę żelu leżącą na stoliku przy kanapie, poczekała, aż się nim posmaruję, potem wycisnąłem trochę w wystawione do ruchania dupsko. Oparłem podniesione nogi o swe ramiona i natarłem. O dziwo, wskoczyłem w śliską dziurkę bez najmniejszych problemów, po sekundzie ruchałem ją bez opamiętania. Natasza cały czas trzymała dłoń na pipie, zasłaniała nią różową szparę, na którą miałem niesamowitą ochotę, ale do której wstęp był wzbroniony. Trzymając rękę na cipce pomagała w sprawianiu sobie przyjemności drażniąc łechtaczkę, ale szpary nie odsłoniła. Pompowałem trzęsące się dupsko, doprowadzając kobietę do kolejnego orgazmu. W tym szale namiętności, który ją opanował zakryła obiema dłońmi twarz, po sekundzie wplotła palce we włosy, zaraz potem znowu zasłoniła twarz i nakryła się poduszką, żeby stłumić krzyki rozkoszy. A ja ciągle nie doszedłem, wkurwiony na siebie za te gumki, które zostały w aucie! I wtedy zobaczyłem! Zobaczyłem otwartą drogę do zakazanej szpary! Nie wahałem się nawet pół sekundy, w mig byłem w niej po same jaja!. Tu znowu zaskoczenie. Była bardzo ciasna, jakby nie używana od naprawdę długiego czasu, nawet pomyślałem, że Natasza nie ma wibratora, ani innego dildo do sprawiania sobie ...
    ... przyjemności. Znowu zacząłem ruchać ją bez opamiętania, obserwując reakcje kobiety. Co to się pode mną działo! Próbowała się wyrwać, żeby wyrzucić z siebie pracującego kutasa, ale on dawał jej tyle rozkoszy, że chwilami nieruchomiała, żeby potem znowu odpychać mnie od siebie. Kiedy prawie wychodziłem z ciasnej szpary przyciągała mnie, obejmując nogami. Po sekundzie znowu chciała mnie zrzucić i tak przez dłuższy czas. Wzrok miała zamglony, rzucała głową na boki, usta wykrzywił jej jakiś grymas, trzęsła się cała, szeptała, albo wykrzykiwała swe emocje.- O, tak, tak, ruchaj mnie tak, tak.... tak... NIE, nie w cipę, spierdalaj z niej, nie, nie, zostań, dalej, mocno, mocno, wyskakuj ze mnie, gnoju, oooooo, ruchaj mnie tak, tak... Matko, jaki on jest wielki, tak...tak... tak, tak, zabierz tego kutasa, sam jesteś kutas, miałeś tam nie.... tak, jeszcze, jeszcze... Pierdol mnie zasrańcu, miałeś w dupę, tak...tak... dlaczego jesteś w piździe, taaaaaak!No i tak w kółko. W końcu doszła do takiego szczytu, że nie mówiła nic, tylko wyła w poduchę, rzucała całym ciałem, tak, że zrzuciła mnie z kanapy, wyginała się, ugniatała obiema rękami swe wielkie cyce, szarpała sutki, prawie rwała sobie włosy z głowy. Wreszcie uspokoiła się, błędnym wzrokiem rozglądała wokół.- Matko, zabiję cię, Jan, zabiję jak psa! Ale ty jesteś jebaka, wyruchałeś mnie, to nie miało nic wspólnego z seksem, to było ruchanie pomieszane z jebaniem. Dlaczego wlazłeś mi do cipki, prosiłam... Ale dobrze, że nie posłuchałeś, miałam lata ...