1. Ruchanie dziewczyny kolegi we dwoch


    Data: 06.08.2024, Kategorie: Sex grupowy Autor: Marcel

    Mój stary kumpel z liceum zaprosił mnie do siebie, do Wrocławia, aby powspominać stare czasy i wypić coś głębszego. Z Adrianem byliśmy ziomkami nawet trochę wcześniej, a w liceum siedzieliśmy w jednej ławce. Od tamtego momentu minęły 3 lata, ale nie straciliśmy kontaktu - co jakiś czas dzwoniliśmy do siebie czy też pisaliśmy. Naprawdę był to mój dobry kolega, prawie przyjaciel. Adrian mieszkał razem ze swoją dziewczyną Basią, którą też znałem z liceum, bo wszyscy byliśmy wtedy w jednej klasie. Jakoś pod koniec, tuż przed studiami, zaczęli ze sobą kręcić i od tamtego czasu są razem cztery lata. Mieszkają wspólnie, wynajmują nieduże mieszkanie i studiują na tej samej uczelni. Ogólnie powodziło im się dobrze i cieszyło mnie to, że Adrian zaprosił mnie do nich.Przyjechałem pociągiem w piątek wieczorem, Adrian odebrał mnie z peronu i razem uberem pojechaliśmy do ich mieszkania. Przez całą drogę gadaliśmy. Chłopak trochę się zmienił od czasu kiedy ostatni raz widziałem go na żywo. Był zawsze niższy niż ja, ale teraz trochę się spasł, widać było, że Basia o niego dba. Ja natomiast trzymałem formę - może dlatego, że byłem singlem, zaliczyłem co prawda kilka związków i kobiet, ale nie było to nic poważnego.Kiedy weszliśmy do jego mieszkania, wręczyłem Basi wino oraz kwiaty, które kupiłem wcześniej – pomyślałem, że będzie to miły gest. Dziewczyna podziękowała mi i widziałem, że jej poliki ozdobiły rumieńce. Obejrzałem ją sobie w przelocie, tak tylko, bo dawno jej nie widziałem. Nie ...
    ... wystroiła się w ogóle, a makijaż miała dzienny, lekki. Ubrana w dresowe spodnie i zwykłą, czarną bluzę z motywem w Stranger Things. Ona też trochę przytyła, ale jej akurat wyszło to na dobre. Jej twarz była raczej okrągła i raczej ładna, ale żadna tam piękność. Oczy miała niebieskie, a włosy w kolorze ciemnego blondu, teraz upięte w zwykły kok. Usta natomiast posiadała całkiem fajne - duże i pełne, wyraziste, coś jak Angelina Jolie. Nawet fajną ma tę laskę, pomyślałem sobie o niej i o Adrianie. Taka trochę szara myszka, ale z potencjałem. Kiedy odwróciła się i poszła po szkło, żeby włożyć kwiaty do wody, zerknąłem na jej tyłek. Zaskoczył mnie pozytywnie, nawet bardzo i musicie mi wierzyć, że to było zjawisko. Naprawdę coś niesamowitego. Basia była posiadaczką naprawdę pięknej, dużej dupy. Aż zrobiło mi się głupio kiedy tak się na nią zapatrzyłem, ale nie dało się inaczej - po prostu jej tyłek przyciągał jak magnes i nawet papież by się gapił jak szpak. Ogarnąłem się i poszedłem do łazienki, trochę się odświeżyć, a także ochłonąć.Potem, kiedy przeszliśmy do salonu, Adrian postawił litra wódki, którą szybko zaczęliśmy obalać. Basia też nam pomagała, ale miała bardzo słabą głowę, już po pierwszym drinku wpadła w szampański nastrój. Śmiała się i opowiadała, a ja patrzyłem na nią i było coś dziwnego w tym jak ta dziewczyna mnie interesowała. Kiedy się pochylała, zbliżała na kilka centymetrów do mnie, czułem nie tylko jej pociągający zapach, ale też obcy, przyjemny prąd ogarniał moje ...
«1234...»