Anna i projekt z biologii
Data: 06.08.2024,
Kategorie:
Mamuśki
Dojrzałe
młody,
Autor: WetDream
... Kochała ciszę i spokój jakie jej towarzyszyły kiedy przebywała sama. Niczym nie musiała się przejmować, o niczym innym myśleć jak o sobie. To było jej własne 5 minut. Lewa ręka Ani powędrowała pod wodę, otarła się o podbrzusze i dotarła do intymnego miejsca. Ania zaczęła się powoli, delikatnie pieścić. Jej sutki twardniały w miarę przyspieszających ruchów lewej ręki. Prawa zaś znalazła się na jednej z boskich półkul. Sutek pod jej ręką był już maksymalnie wyprężony, co świadczyło o dużym podnieceniu. Gdy czuła, że zbliża się moment szczytowania, wsunęła dwa palce do swojej muszelki. Powoli wkładając i wysuwając je ze swojej cipki, zaczęła mocniej oddychać. Po chwili pieszczot piersi i kilku żywszych ruchach ręką, jej palce zaczęły odczuwać skurcze. Przeszły ją dreszcze po całym ciele. Wygięła się w łuk, szybko oddychając. Trwała tak jeszcze przez kilka chwil po czym wstała i wyszła z wanny. Używając dużego, mięciutkiego ręcznika dokładnie wytarła fantastyczne ciało, trochę więcej uwagi poświęcając swoim krągłością, zarówno z przodu jak i z tyłu.
Ze względu na ładną pogodę, do pracy w domu i w ogrodzie, Anna założyła na siebie króciutkie, bawełniane szorty oraz luźną, białą bluzeczkę. Z bielizny założyła tylko czarne cieniutkie stringi. Lubiła chodzić na co dzień bez biustonosza, czuła się wtedy swobodniej. Nie chcąc tracić czasu zabrała się za pracę w ogrodzie. Włosy uczesała w kok, aby nie przeszkadzały jej w pracy. Miała dużo do zrobienia bowiem prowadziła swój ...
... własny ogródek, w którym hodowała warzywa do własnego użytku. Bardzo lubiła kwiaty, dlatego też duża ich ilość w ogrodzie zobowiązywała do poświęcenia im dużej uwagi.
Nawet nie zauważyła jak szybko zleciał czas i była już godzina 16. O tej porze zazwyczaj Antek wracał ze szkoły. Dziś jednak wróci trochę później ze względu na trening piłki nożnej. Ktoś jednak zadzwonił do drzwi. Anna wiedziała, że to na pewni nie syn. Nie mógł to być również jej mąż ponieważ dziś kończył pracę w gabinecie o 20. Lekko zaniepokojona Ania udała się w stronę okna. Zdziwiła się widząc kolegę Antka przed furtką. Wpuściła Marcina do środka. Chłopak miał niecałe 190cm wzrostu, był dobrze zbudowanym już mężczyznom. Regularnie uczęszczał na basen i siłownie. Wyjaśnił mamie kolegi, że był z nim umówiony w sprawie projektu, który mieli wspólnie robić na biologię.
- Obawiam się, że będziecie musieli to przełożyć - powiedziała zaniepokojona Ania - Antek najwyraźniej zapomniał Cię poinformować o dzisiejszym treningu.
- Nic nie szkodzi, jeżeli nie będę Pani przeszkadzał, wolał bym poczekać na niego tutaj, mam daleko do siebie a projekt musi być gotowy na jutro - przedstawił sytuację Marcin, którego twarz nabrała lekkich rumieńców. Marcinowi bardzo podobała się mama Antka. Wiele razy z kolegami ze szkoły, gdy tylko Antek nie słyszał, wspominali o niej, jej wspaniałym ciele, opowiadali sprośne żarciki, wyobrażali ją sobie nago. Teraz gdy Marcin rozmawiał z nią, w dodatku sam na sam bardzo się podniecił. ...