Czesc osiemnasta: Malgosia, odcinek trzeci, czesc II
Data: 09.08.2024,
Kategorie:
Romantyczne
Autor: Michal Story
... śmietany trafiła na jej ciało, małymi kropkami wyznaczyłem zygzakowaty szlak od jej szyi do cipki. Zbierałem pocałunkami te kropki, jedną po drugiej, minąłem przełęcz między piersiami, dotarłem do doliny jej pępka omijając płaskowyż brzucha i w końcu osiągnąłem cel - gorące źródło, czyli oczywiście jej cipkę.Zlizałem wszystko dokładnie, nie pozwoliłem aby choć atom śmietany pozostał niezlizany.Nie przerywając delektowania się smakiem jej cipki sięgnąłem po miseczkę, wydobyłem z niej truskawkę, rozgniotłem w dłoni i otrzymaną masę roztarłem na płatkach jej róży.- O ja pierdolę - wyrwało jej się z ust.Spojrzałem znad jej cipki w górę i zobaczyłem, że Gosia podnosi jak najwyżej głowę i próbuje zobaczyć co się dzieje. Wcierałem truskawkę w jej cipkę, pod palcami czułem twarde ziarenka owocu, ona też musiała to czuć. Dotknęła mojej głowy i lekko przyciągnęła sugerując czego chce. Zatopiłem język w jej gorącym wnętrzu najgłębiej jak mogłem, to musiały być dla niej skrajne doznania - zimna truskawka kontra mój gorący język.Zlizałem wszystko najdokładniej jak mogłem podniosłem się i znów byłem w niej. Nabrałem na dwa palce trochę śmietany pokrytej czekoladą i wsadziłem jej do ust. Zassała wszystko na koniec kręcąc językiem kółka wokół palców. Znów sięgnąłem do miseczki, tym razem poczęstowałem ją truskawkami, nie przestając się z nią kochać.- Ummmm, bardzo dobre - oceniła - spróbujmy inaczej.Podniosła się, przytuliła się i pocałowała. Lekkim naciskiem dłoni zasugerowała abym się ...
... odsunął, mój kutas nie bez żalu opuścił jej cipkę.Tym razem Gośka nabrała truskawki i śmietanę w garść, rozgniotła je tworząc bladoczerwoną masę i zacisnęła dłoń na moim kutasie. Chłód był przyjemny, wręcz kojący. Dopiero gdy ręka zaczęła masować mi członka poczułem co robią te truskawkowe ziarenka. Ooooo, to było coś nowego. Ekscytujące i dziwne zarazem. Na szczęście moja kochanka nie planowała długiej pieszczoty w ten sposób, tylko sięgnęła po puszkę, potrząsnęła i zrobiła mi na ciele śmietanowy zygzak, od jednego sutka do drugiego a potem w dół do członka. Powtórzyła to co ja robiłem, może nie tak dokładnie, ale po krótkiej podróży w dół jej język w komitywie z ustami pozbawił mnie ostrych ziarenek ze skóry kutasa. Trzymałem ją teraz za głowę zostawiając na włosach resztki owocu i śmietany i pomału delikatnie posuwałem ją w usta, zacisnęła je mocno potęgując doznania.W końcu oderwała się ode mnie łapiąc oddech, podniosłem ją z kolan, oparłem o drzwi zabudowanej lodówki, ująłem pod uda, podniosłem i wszedłem w nią z powrotem. Objęła mnie i wtuliła twarz w moją szuję. Czułem jej gorący przyśpieszony oddech, coś cicho wyszeptała ale nie zrozumiałem. Podrzucałem delikatnie jej ciało, czułem resztki lepkiej masy między nami.- Nie przerywaj - tym razem usłyszałem co szeptała. Posłusznie nie zmieniłem ani o jotę sposobu w jaki w nią wchodziłem, tym bardziej, że i mi się to podobało, czubek członka ocierał się w jej wnętrzu o miejsce, które przyjemnie łaskotało i z każdym ruchem ...