Skryty. cz.2
Data: 20.08.2024,
Autor: MrocznyAssasyn
Obudził się wcześnie rano, słońce dopiero zaczynało wędrówkę po niebie. Myślał że to był po prostu dziwny sen, jednak jego przyjaciółka naprawdę spała obok niego. Przyglądał jej się chwilę po czym spojrzał na zegarek. Niechętnie podniósł się z łóżka i poszedł do kuchni robić śniadanie, przy okazji zrobił również dla Mileny, ułożył parę naleśników na talerzy który wraz z kawą postawił na tacy. Poszedł do kuchni i postawił ją na szafce nocnej. Wrócił do kuchni i w ciszy zjadł śniadanie, po czym zaczął się przygotowywać do pracy. Po chwili wyszedł z mieszkania, nie mógł jednak się skupić na pracy. Cały czas myślał o tym co wydarzyło się poprzedniego wieczoru jednak nie chciał się widzieć ze swoją przyjaciółką jakiś czas. Potrzebował chwili na przemyślenie wszystkiego co zaszło między nimi.
Milena po obudzeniu uśmiechnęła się widząc przygotowane śniadanie, napiła się kawy. Była taka jak lubi, Paweł znał ją już nieco więc znał jej przyzwyczajenia i wiedział jak sprawić jej przyjemność. Zaskoczyło ją to że przygotował dla niej to wszystko, poprzedniego dnia czuła jego złość. Miała wrażenie że jej tego nie wybaczy, nie spodziewała się że pomyśli rano o niej. Z lekkim uśmiechem zaczęła jeść to co dla niej przygotował. Napisała mu sms'a z podziękowaniem za śniadanie które przygotował. Gdy wstała zrobiła porządki w pokoju i ubrała się, opuściła jego mieszkanie. Cały dzień spoglądała na telefon czekając na jakąś odpowiedź od Pawła. Jednak mimo że był już późny wieczór nie odpisał ...
... jej.
Paweł po powrocie z pracy zaczął sprzątać całe mieszkanie chcąc się czymś zająć. Dokładnie układał wszystko na półkach, wycierał kurz z półek. Kiedy uznał że wszystko jest już czyste i ułożone położył się na kanapie i włączył sobie jakiś odmóżdżający film. Miał drugiego dnia mieć wolne co jednak go nie cieszyło, przecież co miałby ze sobą zrobić? Nie chciał myśleć o tym co zaszło między nim a Mileną, był na nią wściekły. Pasowała mu przyjaźń z nią, nie chciał niczego więcej, była jedyną kobietą której ufał. Teraz już nie potrafiłby z nią spędzać normalnie czasu. Ze stanu zamyślenia wyrwał go dźwięk sms jego telefonu. Wziął go niechętnie do ręki i spojrzał na wiadomość od Mileny: "Czekam na Ciebie do 22:00, jeśli nie przyjdziesz to się do Ciebie wybiorę, musimy pogadać.".
Westchnął cicho i wiedząc że nie da rady jej się wytłumaczyć, wstał niechętnie z łóżka i poszedł się ubrać. Nie chciał żeby do niego przyszła, nie miałby dokąd uciec. Po kilkudziesięciu minutach był już pod jej drzwiami. Nacisnął dzwonek i stał wiedząc że nie odpuści mu tłumaczenia się. Gdy otworzyła drzwi owinięta tylko w ręcznik zmieszał się, opuścił wzrok nie chcąc na nią patrzeć. Bał się spotkać z nią wzrokiem, przestał nawet oddychać.
-Cześć. Właź szybciej, bo zaraz ktoś mnie zobaczy.-warknęła łapiąc go za rękę po czym wciągnęła go szarpiąc z całej siły.
-Cześć.-odrzekł zmieszany wpadając do jej mieszkania, zamknęła od razu za nim drzwi.
Stał w miejscu do którego go zaciągnęła, spojrzał ...