Masażysta (I)
Data: 20.08.2024,
Kategorie:
masaż,
Autor: Baśka
... urodziłam dziecko i wykarmiłam je piersią, natomiast brzuszek mam wyjątkowo płaski. Nie jest to zasługa żadnej diety, bo żyję i odżywiam się normalnie, wcale nie gardząc słodkim, ale uwarunkowań genetycznych. Taka po prostu jestem.
Stąd nie zastanawiając się dłużej zdjęłam kurtkę, zdjęłam również sweterek, w pomieszczeniu było ciepło, zostając w samej bluzeczce, zdjęłam spodnie i rajtuzy, owinęłam się dla przyzwoitości w przyniesiony ręcznik i poszłam do łazienki. Nie wierzyłam, nie była to łazienka a pokój kąpielowy, duży przestronny, w rogu wanna z hydromasażem, po środku umywalka, przy przeciwległym boku niewielki stolik i dwa fotele. Pan Janek posadził mnie na krawędzi wanny i sterując słuchawką od natrysku omywał mi nogę strumieniem ciepłej wody. Nie trwało to zbyt długo, wyłączył i zanim się zorientowałam wziął mnie na ręce i zaczął nieść w kierunku pomieszczenia siłowni.
Odruchowo wzięłam go za szyję, mocno do niego przytulając się. A było do czego. Dobrze zbudowany tors, szerokie ramiona, przedramię szersze niż moje udo. Wyglądałam na tych rękach, jak maskotka. Pan Janek przeniósł mnie na stół, na którym leżał wcześniej rozłożony ręcznik, ja odruchowo przykryłam się swoim ręcznikiem Pan Janek poprosił mnie, abym zdrową nogę podciągnęła do góry i lekko odwiodła w bok, wówczas będzie mu wygodniej masować tę drugą nóżkę. Jakby nie zastanawiając się podciągnęłam ją odsuwając na bok, ale w tym momencie ręcznik, który leżał na moich kolanach zsunął się na biodra, ...
... ukazując moje białe majteczki. Pan Janek jakby na to nie zwrócił uwagi, wziął z półki jakiś krem i miejsce koło miejsca, rozmasowywał całą stopę, zaczynając od paluszków, poprzez całe śródstopie, aż doszedł do stawów skokowych, przy tym wykręcając mi nogę kilka razy w różne strony. Czasami syknęłam, bo zabolało, ale ogólnie było wspaniale, widać było, że robi to profesjonalnie.
Skończył, ja uregulowałam należność, umówiliśmy się za dwa dni. Po dwóch dniach ponownie zjawiłam się na masaż, już bez zbędnych ceregieli zdjęłam, co miałam zdjąć i poszłam do łazienki. Pan Janek tym razem napuścił do wanny trochę wody, polecił mi usiąść na brzegu i obiema nogami, jak to powiedział "mącić wodę", rozsuwając i zsuwając nogi na boki. Gdy uznał, że wystarczy wziął mnie na ręce i zaniósł na stół. Nie kryję, że tym razem już się celowo do niego mocno przytuliłam, on tego jakby nie zauważył. Położył mnie na stole, stanął przy krótkim boku i zaczął masować mi stopę, ale tą zdrową, ja spojrzałam, a on stwierdził, że będzie mi się lepiej chodziło, gdy będą obie rozmasowane. Już nie protestowałam, masaż się skończył, zapytałam o zapłatę, usłyszałam, że to samo i wyszłam. Umówiliśmy się ponownie, ale było to za trzy dni.
Po tych trzech dniach okazało się, że jest pewnego rodzaju komplikacja, bo muszę być w mieście, gdzie muszę być ubrana w sukienkę, znalazłam stare, niezbyt wysokie buty i nie zdążę do domu, aby się przebrać. Dlatego wzięłam w torbę koszulkę, spodnie i addidasy, w to miałam się ...