1. Zastygła krew (I)


    Data: 23.08.2024, Kategorie: Brutalny sex Autor: Ghost159

    ... zjawi. Jesienna słota skutecznie odstraszała starsze małżeństwo od wyjścia z bezpiecznego mieszkania. Klucze, które kiedyś sobie dorobił przydały się teraz idealnie. Wszedł bez żadnego problemu i natychmiast położył dziewczynę w pokoju. Następnie szybko sprawdził czy wszystkie okna są zasłonięte i zabrał się za rozpalanie małego kominka, stojącego w tymże pomieszczeniu. Drewna jak zawsze nie brakowało, a nabyte umiejętności w rozpalaniu sprawiły, że ogień zapalił się w mgnieniu oka. Gdy wszystko to wykonał, poczuł jak opanowuje go spokój. Nie obawiał się, że zostanie przedwcześnie złapany, nie przejmował się nawet dymem wydobywającym się z kominka gdyż wiedział, że w nocy jest praktycznie niemożliwym go zobaczyć.
    
    - Gdzie... gdzie... gdzie jestem...? – usłyszał nagle łamliwy, nieskładny szept i obudził się z błogiego letargu. Znowu musiał zacząć działać. Natychmiast podbiegł do leżącej na sofie torby i wyjął z niej wcześniej przygotowane narzędzia i przedmioty. Chwilę później podszedł do budzącej się uczennicy i włożył jej w usta kawałek zwiniętego materiału, zaklejając go dużą ilością taśmy samoprzylepnej. Następnie złapał ją za ręce i przyciągnął do stojącego w centrum pokoju, sporej grubości drewnianego pala, który podtrzymywał część kondygnacji domu. Bezwładna i otumaniona dziewczyna, nie ruszała się jeszcze dość energicznie by przeszkodzić swojemu porywaczowi na przypięcie jej do tego właśnie drewnianego bloku. Chłopak położył ją na brzuchu i wyciągnął ręce obejmując ...
    ... nimi drewniany pal, następnie spiął je solidnie metalowymi kajdankami, nie zostawiwszy dziewczynie praktycznie żadnej możliwości ruchu.
    
    Dopiero kilka minut później Natalie w pełni odzyskała świadomość. Była przerażona. Próbowała wstać ale jej układ nerwowy wciąż opanowany był przez podany wcześniej narkotyk uniemożliwiając jej to skutecznie. Płakała, tylko to mogła zrobić. Całkowicie bezbronna, nie widziała nawet twarzy swojego kata, widziała tylko niewielka część domu w którym się znajdowała. Wiedziała, że nie ucieknie, nie mogła tylko domyślić się kto, dlaczego i co chce jej zrobić. Wyczuwała, że ktoś jest za nią, że się jej przygląda, że ma nad nią pełną władzę i bała się coraz bardziej. Nagle poczuła na szyi dotyk męskiej dłoni. Wzdrygnęła się gwałtownie, ale szarpiąc się powodowała tylko ból w swych opiętych kajdankami nadgarstkach. Łzy płynęły jej z oczu, a serce biło jak szalone sprawiając, że w mózgu tworzyły się setki najstraszniejszych scenariuszy tego co zaraz nastąpi. Dłoń tymczasem delikatnie przesunęła się po aksamitnej skórze i pogładziła zawilgotniały od łez policzek.
    
    - To musi się wydarzyć... - usłyszała cichy, ciepły lecz zarazem przejmujący szept tuż przy swoim uchu. Wsłuchiwała się w przyspieszony i płytki oddech sprawcy, który smagał jej nagą skórę powodując dreszcze przerażenia. Z załzawionych oczu spływały kolejne, mikroskopijne strumyczki przezroczystego płynu, który chwilowo nawilżał napiętą z nerw twarz. Patrząc na swoją ofiarę, tak całkowicie ...
«1234...12»