1. Pianista


    Data: 23.08.2024, Kategorie: Pierwszy raz Nastolatki nauczyciel, Autor: PióroAteny

    ... jej oddechu, który załamywał się w westchnięcia. Czuł jej ciepło pod sobą, jej cudowne, miękkie ciało, jeszcze tak młode, tak delikatne. Wpatrywał się w jej twarz, na której malowała się przyjemność zmieszana z bólem. Wiedział, że ją to boli, ale nie mógł nic na to poradzić, czego żałował.
    
    – Szybciej... – westchnęła dziewczyna, niecierpliwie poruszając biodrami. To zaskoczyło nauczyciela, jednak mimo to przystosował się do jej prośby. Jego biodra bujały się szybciej, a on sam wchodził w nią głębiej. Musiał zagryźć wargi, żeby nie rozpędzić się całkowicie, nie zacząć penetrować jej gwałtownie, bezlitośnie. Jednak jej jęki, coraz głośniejsze, błagalne bardzo do tego zachęcały... Poddał się przyjemności, zacisnął oczy i przyspieszył jeszcze bardziej. Łóżko pod nimi zaczęło skrzypieć, ale nie obchodził się tym, był zbyt skupiony na odczuciach, które jak burza szalały w jego ciele.
    
    Kornelia poddawała się rozkoszy, która znów zaczynała się w niej rodzić. Nie wierzyła, że uda jej się przeżyć kolejny wstrząs, który zapewne był orgazmem. Podniosła nogi wyżej i zaplotła je na plecach mężczyzny, przyciągając go bliżej siebie. Chciała czuć jeszcze mocniej.. Czuła, jak wilgotne od potu ramiona mężczyzny drżą z wysiłku, co chciała mu wynagrodzić pomocą. Zaczęła poruszać się pod nim, wychodząc mu biodrami naprzeciw, na tyle, na ile było to możliwe. To wzmocniło ból, ale nie przejmowała się nim, chciała, by ukochany przeżył to samo, co ona. Teraz pragnęła tego bardziej, niż swojej ...
    ... przyjemności. Biodra Aleksandra nabrały bardzo szybkiego tempa, a on sam zaczął oddychać jeszcze ciężej, aż wreszcie jego urywane jęki przerodziły się w krzyk, gdy zastygł w bezruchu. Wbił się w dziewczynę najgłębiej, jak mógł, czując, że orgazm wysysa z niego wszystkie siły, dając w zamian błogie uczucie spełnienia i przyjemności. Po jego ciele przebiegł ostatni dreszcz i mężczyzna położył się na dziewczynie, starając się jej nie zgnieść. Oddychał szybko, czując, że jego ciało wręcz paruje z wysiłku, a jego mięśnie drżą. Powoli wysunął się z dziewczyny i położył się obok niej, na tyle, na ile było to możliwe na wąskim łóżku. Zrobili to... Nie mógł w to uwierzyć... Gasnąca przyjemność ustępowała miejsca rosnącej panice. Aleksander spojrzał na twarz uczennicy, która wyrażała bezgraniczną miłość i błogość. To go nieco uspokoiło, więc ucałował ją w mokre, słone czoło. Zerknął na swoją męskość i zamarł, gdy zauważył, że prezerwatywa jest pokryta białym śluzem zmieszanym z krwią. Dużą ilością krwi. Zdjął gumkę i zapakował ją do saszetki, którą odłożył na etażerkę i przytulił dziewczynę do siebie.
    
    – To było cudowne... – wyszeptała, poruszając nogami. Bolało, ale nie obchodziło jej to. Była zbyt szczęśliwa, żeby się przejmować.
    
    – Tak, było... – odpowiedział Aleksander, znów całując uczennicę w czoło. Złamał swoją najważniejszą zasadę, żeby rozdzielać pracę i prywatność, ale nie żałował tego. Spojrzał w lodowe oczy i uśmiechnął się czule. Może gdy Kornelia stanie się sławną ...