Pamiętnik
Data: 24.08.2024,
Kategorie:
Tabu,
Autor: vest73
... martwić się, że Krzysiek zwróci uwagę, że za dużo patrzę w kierunku kratki. Myśl, że syn z odległości metra patrzy na moją pupę nagle mnie podnieciła. Ok, powiedziałam sobie, Chyba naprawdę mi się to podoba. Robił to tyle razy jeden raz więcej nie zaszkodzi. Jak widać miałam jeszcze skrupuły. Obróciłam się lekko tyłem do drzwi i ściągnęłam majtki. Myśl o tym, że Krzysiek widzi teraz moje owłosione łono i tyłek była super. Teraz zdjęłam stanik i aby nie przeciągnąć struny weszłam pod prysznic. Umyłam się, wytarłam i wyszłam. Z za zaparowanej lekko kabiny nie widziałam nic przez kratkę. Teraz znowu stanęłam tak jak poprzednio, blisko drzwi, koło umywalki, niby przed lustrem. Popatrzyłam w dół. Krzysiek miał chyba twarz przyciśniętą do kratki bo widziałam część jego twarzy i policzek. On musiał się wpatrywać w mój tyłek. W ciszy nagle usłyszałam lekkie posapywanie. Nigdy nie zwróciłabym na to uwagi ale teraz tak. Słyszałam jego dyszenie i lekkie ruchy głowy. Krzysiek onanizował się patrząc na mnie. Przypomniałam sobie o jego fascynacji moim biustem. Z szafki obok wzięłam krem, pochyliłam się i zaczęłam go wmasowywać w mój wiszący biust. Zaczęłam od sterczących jak nigdy sutków a potem wcierałam go coraz szerzej. Sapanie stało się coraz głośniejsze. Zerknęłam na kratkę, wyobrażałam sobie jak Krzysiek masuje sobie członka. Widać było drgania jego twarzy. Po chwili nagle się odsunął. Sapanie ustało. Pewnie miał orgazm i teraz się wyciera, pomyślałam.
Ja też byłam skrajnie ...
... podniecona.
Kiedy wyszłam z łazienki po kąpieli syna był w swoim pokoju. Normalnie myślała bym, że śpi. Chociaż pewnie teraz spał po „wysiłku”. Myślałam co zrobić. Mój syn ma na mnie ochotę. Mnie to podnieca. Ale na pewno nie chcę mu zrobić krzywdy. Jak to odbije się na jego życiu. Ma 15 lat. Jeżeli zaczniemy to nie będziemy mogli tego przerwać aż znajdzie sobie stałą dziewczynę za jakiś czas, parę lat?. Zresztą jak nawet będzie miał partnerkę co z tym, że seks będzie miał dostępny „na miejscu” w domu. Co jeżeli będzie chciał się dalej pieścić ze mną. Czy ja będę zazdrosna. Czy ta jakaś dziewczyna powinna być zazdrosna o mnie. Co z moimi partnerami. Co jeżeli jakaś przygoda zamieni się w coś trwalszego. Jeżeli jakiś facet zacznie spędzać u mnie noce a może zacznie tatusiować Krzyśkowi. Mamy to przerwać, ukrywać, powiedzieć mu – no nie, żaden facet nie wytrzyma aby jego kobieta pieprzyła się ze swoim synem w „międzyczasie”. Nie wiedziałam co zrobić. Przypomniałam sobie co czułam jak wiedziałam, że syn mnie podgląda. Znowu poczułam podniecenie. Kochałam go. Z jego pamiętnika wołała prośba o pomoc. Postanowiłam nie przejmować się co jeśli. Po prostu zrobię TO. No tak i tu uśmiechnęłam się do siebie. Jak zacząć? Jestem niby w świetnej sytuacji. Wiem, że Krzysiek tego pragnie ale jak zacząć. Porozmawiać z nim. Nie chcę przyznawać się do czytania jego pamiętnika. Mogło by być mu przykro. „Nakryć” go na podglądaniu i zmusić niby do rozmowy? Po pierwsze będzie bardzo zawstydzony po ...