Modelka nimfomanka 2
Data: 25.08.2024,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Gierczinio
To było fantastyczne, myślałam leżąc w łóżku. Nie mogłam spać tej nocy. To, co wydarzyło się tego wieczoru z Marcelem było niesamowite. Nie mogłam powiedzieć, że świetnie uprawiał seks, nie mogłam nawet powiedzieć, że dobrze całował, ale to właśnie on zagwarantował mi seks życia. Miałam wrażenie, że w końcu ktoś mnie zaspokoił. Po seksie z nim, nie potrzebowałam już orgazmów jeśli chodzi o moje uzależnienie, ale jednocześnie pragnęłam go. Z nim w końcu czułam prawdziwą rozkosz, a nie, jak zwykle, przyjemne uczucie, które trzyma mnie przy życiu. Chciałam Marcela, gdyż mnie prawdziwie podniecał. Nie rozumiałam dlaczego, ale byłam tego pewna. Może podniecała mnie nieporadność Marcela, może jego inteligencja, a może odkryłam właśnie ”mój typ” chłopaka.Bardzo chciałam zasnąć, by jutro móc być wypoczęta, ale myśli o Marcelu i o seksie z nim nie dawały mi spokoju. Wyobrażałam sobie seks z nim w rozmaitych pozycjach i miejscach. Byłam już przekonana, że nasza seksualna znajomość nie skończy się na tym wyjeździe. Nawet gdyby spotkania z nim miałyby być związane z oznajmieniem rodziców o naszym związku, byłam w stanie ponieść tę dawkę wstydu, pytań i śmiechów ze strony rodziny. Po prostu go chciałam i byłam przekonana, że on mnie też.Przez te wszystkie emocje, w łóżku zaczęłam się zastanawiać, czy kiedyś mogłam zauważyć żebym się podobała Marcelowi. Na pewno mu się podobałam; figurę, twarz i włosy miałam wprost idealne, ale próbowałam sobie przypomnieć, czy były jakieś sytuacje, po ...
... których mogłabym to zobaczyć. Miałam problem z przypomnienie sobie takich sytuacji, oprócz jednej. Zawsze byłam dla Marcela jak siostra, więc może nigdy nie myślał o mnie w ten seksualny sposób, ale raz go przyłapałam. Dwa lata temu w zimę zaczęłam uczęszczać na siłownie. Wyrobiłam sobie wtedy nieziemski tyłek: miał idealne kształty i idealną jędrność. Każdy z moich kochanków łóżkowych zachwalał ją. Gdy nadeszło lato, pierwsze z moją idealną pupą, podczas pierwszego dnia wyjazdu wyraźnie zaskoczyłam Marcela. Nasze rodziny rozbiły się wspólnie na plaży. Byliśmy odseparowani parawanami od reszty świata, po za tym lubiliśmy odchodzić trochę dalej od największych tłoków na kąpielisku. W naszej strefie wypoczynkowej czułam się komfortowo, więc nie miałam problemu by zdjąć spodnie, ukazując moją bielizną i dopiero później wziąć ręcznik, by się zakryć i się przebrać na strój kąpielowy. Przez kilkadziesiąt sekund, zanim nie wyjęłam z torby stroju, Marcel mógł podziwiać mój tyłek w koronkowej czerwonej bieliźnie. Dodatkowo wypięłam do niego pupę w trakcie poszukiwań w torbie. Gdy się wyprostowałam, zauważyłam, że na jego kąpielówkach prezentuje się piękny namiocik. Gdy Marcel poczuł mój wzrok, od razu zasłonił podniecenie i odwrócił ode mnie wzrok. Nie przeszkadzało mi, że go podnieciłam, lubiłam to, nawet jeśli miałaby to być bliska osoba. Nie po to spędzałam godziny dziennie na pielęgnowaniu swojego seksapilu, by później się go wstydzić. Wiedziałam, że z moim pięknem i dziesiątkami ...