1. Przyjaciele z dzieciństwa


    Data: 27.08.2024, Autor: junior69

    ... ich jego wargi. Więc tak całuje, pomyślała. Wcześniej nigdy się nie całowali, czuła się winna, nawet z powodu takiego niewinnego pocałunku. Była ciekawa jak smakuje jego pocałunek, jego język. Zganiła się za te myśli i zakręciła wodę. Założyła leginsy, które miała pod spodniami, ale jej polar był całkowicie mokry, więc wzięła jedną z jego koszulek leżących na pralce, była duża, sięgała jej za pupę i pachniała nim. Chwilę rozkoszowała się tym zapachem, był całkowicie różny od Konrada, poczuła delikatne łaskotanie w podbrzuszu. Magda weź się w garść, powiedziała sama do siebie rozczesując mokre włosy.
    
    Kiedy wyszła z łazienki Mateusz zdążył rozpalić ogień w kozie, tak, że w salonie było ciepło i przytulnie? Stał w kuchni nalewając wrzątek do dwóch kubków i po chwili wręczył jej gorącą herbatę. Zwrócił uwagę na koszulkę, ale nie odezwał się słowem, tylko uśmiechając usiadł na kanapie.
    
    -Wybacz moja była całkowicie mokra. – Usprawiedliwiła się siadając obok. Machnął tylko ręką jakby to był drobiazg. Siedzieli chwilę w milczeniu popijając parujące napoje.
    
    - Dobra teraz moja kolej. – Wstał z kanapy i skierował się do łazienki. Zanim do niej wszedł odwrócił się do niej – Czuj się jak u siebie. – Z tym samym rozbrajającym uśmiechem zamknął za sobą drzwi. Czyżby to było zaproszenie? Chciał żeby do niego dołączyła? Pokręciła głową na te myśli.
    
    Postawiła kubek na ławie i wstała z kanapy, żeby rozejrzeć się po mieszkaniu. Na dworze było już całkowicie ciemno, pomimo wczesnego ...
    ... wieczoru. Światło latarni wpadało przed duże okno, widać było zza niego stok i światła ratraków ugniatających trasy dla narciarzy. Zaczęła oglądać fotografie powieszone na ścianie, przedstawiały góry o każdej porze roku. Skierowała wzrok na półkę z książkami, stało na niej kilka przewodników, książek z anatomii i fizykoterapii, zapewne jeszcze ze studiów. Weszła do sypialni. Tam na komodzie stało kilka ramek ze zdjęciami. Jedno z nich wydało jej się bardzo znajome. Piątka nastolatków stała nad brzegiem jeziora obejmując się ramionami. Była jedną z nich, a tuż obok niej z zamkniętymi oczami i wielkim uśmiechem stał młodziutki Mati. Takiego go zapamiętała.
    
    Usłyszała kroki i obejrzała się w tamtą stronę. Stał tam z gołym torem, umięśnionym i jeszcze mokrym od wody, na biodrach miał przewiązany ręcznik. Patrzyła na niego w osłupieniu, zmienił się bardziej niż sądziła, nie był chłopcem, tylko bardzo przystojnym mężczyzną. Znów poczuła falę ciepła rozpływającą się w jej dolnych partiach. Podszedł do niej niespiesznie i spojrzał na zdjęcie, które ciągle trzymała.
    
    - To były fajne czasy, nie? – Popatrzył na nią z lekkim uśmiechem.
    
    - Tak… Bardzo się zmieniłeś, ale wciąż masz ten sam uśmiech. - Postukała paznokciem w szybkę zdjęcia.
    
    - Ty też. Już wtedy byłaś ładna, ale teraz… - Westchnął głęboko – Teraz jesteś piękna. – Patrzył na nią, prosto w oczy. Sięgnął dłonią do jej twarzy i długimi miękkimi palcami gładził ją po policzku. Zamknęła oczy, wiedziała, że nie powinna mu na ...
«1...345...»