Kogut
Data: 30.08.2024,
Kategorie:
studenci,
impreza,
Autor: BaPe
... jego usta... Gryzł ją delikatnie... Mrowienie rozchodziło się po całym jej ciele a pochodziło spod brzucha... Stamtąd docierała zapowiedź zbliżającego się trzęsienia ziemi. To drżenie domagało się uspokojenia, coraz bardziej dopominało się rozwiązania problemu... a sposób uspokojenia Natalii mógł być tylko jeden... Niestety...
Odwiązał jej ręce od krzesła. Trzymał w mocnym uścisku... Niech mnie pan puści..., proszę, panie Kornelu - skamlała znów, bez przekonania, a on kładąc rękę na jej karku, nacisnął i zmusił ją do zsunięcia z krzesła w przód na kolana i dalej na podłogę. Leżało tam coś miękkiego. Jakieś futro chyba... było miękkie i miłe w dotyku. Położył ją na wznak. Pod futrem coś leżało, bo głowa Natalii, która nie zmieściła się na futrze, wręcz spadała z niego, odchylona do tyłu, odsłaniając szyję...
Rozsunął jej uda i bezceremonialnie pieścił językiem jej intymność. Powolutku przesuwał się wyżej, aż ku głowie i teraz całował szyje. Szyja po odchyleniu głowy do tyłu stała się nazbyt dostępna. To zwielokrotniało jej uległość... Natalia usiłowała podnieść głowę, ale wystarczyło aby lekko nacisnął czołem jej brodę, a głowa opadła w tył, na dawne miejsce. Ssał jej piersi... Był wszędzie... Nie, Natalia na pewno nie chce, aby jej ciało teraz drżało i aby zalewała ją aż tak silna fala dreszczy... Zostaw!!! NIE!!! NIE!!! NIE!!! NIE Rób!!!! Przestań... Znów wsunął usta między uda Natalii i lizał... jakie to było podniecające... Teraz naprawdę nie potrafiła powstrzymać ...
... reakcji swojego ciała... czuła, że nie tylko robi się tam wilgotna..., ba mokra... jak cholera... jest gotowa na przyjęcie tego faceta, kimkolwiek on jest. Mało tego, pragnie, aby wreszcie wszedł... Ostro wszedł... I pokazał, że zasługuje na miano najlepszego koguta!!! Własne ciało ją zdradziło. Jeszcze przed chwilą wyobrażała sobie jak ten Kornel będzie chwalił się kumplom, że ją zaliczył, będzie opowiadał, jak jej wsadził, jak ona ciężko wzdychała, jak prosiła aby jeszcze nie kończył... jak błagała się z nią jeszcze zabawiał teraz i za chwilę ponownie i jeszcze... Tak - opowie na pewno śliczna bajkę o tym, jak skamlała prosząc go aby nie przestawał. Jak drżała z podniecenia i prosiła o szybsze ruchy... Jeszcze przed chwilą Natalia o tym myślała, że na pewno nie da mu powodu do takich opowieści. NIGDY... Teraz było już to obojętne... Po prostu, tak bardzo nieważne, jak... nie, nie wiedziała, jak co, bo Kornel nadal przesuwał język po jej najczulszych miejscach... Pragnęła mężczyzny... Bardzo... Czuła, że zbliża się fala, która zmusi ją do krzyku. Niech on wreszcie to zrobi!!! Już otwierała usta, aby wybuchnąć spazmem, kiedy...
Wszedł! Poczuła to, jak wsunął to straszne narzędzie... po prostu w nią... go... wepchnął... wypełnił ją bez reszty. Był ciepły, sztywny, nacierał bezwzględnie do przodu... Naprawdę to zrobił!!! Ten samiec się nie patyczkował!!! Jaka to niesamowita rozkosz... jak mogłam tego nie chcieć... Dlaczego on przez cały czas milczy? Jeszcze, jeszcze tak, ...