Sigil (III). Mój przyjaciel demon
Data: 16.11.2019,
Kategorie:
anna i bert,
elfka,
dramat,
Fantazja
fan fiction,
Autor: XXX_Lord
... na zmianę na demona i dziewczynę – Pomogę wam przez wzgląd na dawną przyjaźń z Bertem. W Sigil będziecie musieli poradzić sobie sami, tam moja moc już nie sięga – Przerywa i upija nieco płynu z królewskiego kielicha.
- To woda z Drzewa Życia – Wyjaśnia – Nauczyłaś się dużo i rozwinęłaś talenty, dzięki Bertowi, ale także dzięki naturalnym zdolnościom, które posiadasz. Wiem, że potrafisz czytać i rozmawiać w myślach, powinnaś spróbować telekinezy i... - Spogląda na demona – twój towarzysz powinien nauczyć cię otwierać bramy. Mam przeczucie, że to może być przydatne w zbliżającej się podróży. Dam wam zapas wody na drogę. Rozwija talenty, o których mówiłam, poza tym ma lecznicze właściwości, dzięki którym doszłaś tak szybko do zdrowia po zranieniu w walce kilka dni temu.
Ania spogląda przeciągle na Ellesime.
- To nie wszystko, prawda? Ukrywacie coś przede mną. Bert robi to od początku, a ty masz świadomość, czego on nie chce mi powiedzieć.
Elfka bez słowa wstaje, otwiera szufladę i po chwili wręcza dziewczynie małą rycinę, przedstawiającą kobietę. Ania otwiera szeroko oczy.
- To ja? Kiedy zdążyłaś to stworzyć? Przecież to wymaga przynajmniej kilkunastu dni pracy, wiem o tym, bo kiedyś rysowałam amatorsko.
- To nie jesteś ty – Głos Berta jest głuchy, a Ania zamiera na krześle.
- Jak to nie ja?! - Otwiera szeroko oczy – Przecież ta dziewczyna wygląda niemal jak ja, tylko ma kręcone włosy zamiast prostych!
Demon i elfka milczą spoglądając na siebie.
- ...
... Anno – Królowa spogląda wreszcie na nią – Dwieście lat temu Bert przybył tu z pewną kobietą, ścigany przez pobratymców chcących ukarać go za odmienność. Kobieta miała na imię Julia i teraz jestem już pewna – Zawiesza głos – że jesteś jej wcieleniem.
- Co kurwa??? - Dziewczyna podnosi głos – Sugerujesz, że jestem reinkarnacją byłej kochanki demona? Przecież to jest bardziej niedorzeczne niż sama moja obecność tutaj.
- A jednak jesteś tu i to bardzo rzeczywiste odczucie, prawda? – Ellesime zachowuje spokój – Pod Suldanesselar nadciągnęła armia demonów sprzymierzonych z drowami – W jej głosie słychać wyraźny ból – Postawiono mnie przed wyborem– wydać Berta wraz z towarzyszką albo demony zaatakują moje królestwo i zamienią wszystko w popiół.
- I wydałaś go, ty zdradziecka kurwo! – Anka podnosi się z krzesła – Przybył tu, bo poszukiwał pomocy, a ty wbiłaś mu nóż w plecy! – Spogląda na Berta – Jak możesz tu jeszcze przebywać po tym, co ci zrobiła?! Przecież to gorsze, niż przespanie się na oczach ukochanej osoby z inną!
- Anno! – Ostry głos Berta – To królowa, zachowuj szacunek!
- Pieprzę ją i jej zakichany majestat! - W oczach dziewczyny błyskają złowrogie zamiary – Nie zamierzam tego słuchać i przebywać w tym zdradzieckim miejscu nawet sekundy dłużej. Ruszasz ze mną, czy mam poszukać tej bramy sama?
- Nawet jeśli ją znajdziesz to nie będziesz potrafiła jej otworzyć. Pozwól proszę dokończyć to, co mam ci do powiedzenia – Ellesime zachowuje spokój, ale twarz ma ...