1. Uprowadzenie, feminizacja i zniewolenie cz. 3


    Data: 24.11.2019, Kategorie: BDSM Hardcore, Trans Autor: ssmstrs

    ... bezceremonialnie wsadził mi go w usta i rozwarł szczękę.
    
    - Masz cholernie niewyparzony język suko. Najchętniej wyrwałbym ci go z pyszczka, ale wtedy bardzo kiepsko ciągnęłabyś druta, a ja lubię seks francuski. Nie mamy wyboru, żeby utemperować twój wstrętny jęzor trzeba ci założyć kilka kolczyków. – Robert mówiąc to wziął do ręki szczypce i chwycił w nie mój język po czym wyciągnął go i zaczął maltretować igłą.
    
    - Auuua! Aułłaa! Auuu! – Poczułam trzy ukłucia w centralnej części języka. Wiedziałam, że właśnie zarobiłam trzy kolczyki w języku, żeby lepiej obciągać fiuta.
    
    - Tych też nie będziesz mogła wyjąć sissy. Są już na stałe zaspawane. Ale to jeszcze nie koniec. – Powiedział Pan po czym wziął mniejszą igłę i przytrzymując sobie język szczypcami dalej go „upiększał”.
    
    - Aaa! Auuuł! Ahrrr! Auuaaa! Łłuuaa! – Pięć kolejnych nakłuć, tym razem w przedniej części języka i po bokach. Chyba symetrycznie. Poczułam jak wsuwa w nie kolejne sztuki biżuterii, które wcześniej wysmarował w tej samej substancji po czym zaciska je na stałe w świeżych otworach.
    
    - Zobacz jakie masz teraz doskonałe narzędzie do pieszczenia kutasów. Hihihi! Twój pysk będzie twoją d**gą pizdą. – Zaśmiał się Robert wyciągając rozwieracz z moich ust i podtykając mi lusterko. Z wahaniem otworzyłam usta i spojrzałam na mój przerobiony język. Łzy popłynęły mi po policzkach. To co zobaczyłam było jedną wielką opuchniętą masą ponabijaną metalem. Miałam trzy kolczyki zakończone kulkami na środku języka ...
    ... tworzące pionową linię i pięć okrągłych kolczyków, każdy z malutką kulką, wbitych na krawędzi języka w jego przedniej części, jeden na środku i po dwa po prawej i lewej stronie.
    
    - Ho Pah mi hhobił?! – wybełkotałam niewyraźnie. Nie mogłam normalnie mówić z powodu opuchlizny języka i z powodu tkwiącego w nim żelastwa. Czułam jak kolczyki dzwonią o zęby ilekroć poruszałam językiem. To było upokarzające i wiedziałam, że wyglądam jak dziwoląg. Nawet jeśli zdołam jakoś uciec nie było szans, że szybko wrócę do normalności, o ile w ogóle będzie to możliwe.
    
    - Co tam seplenisz szmato? – Zapytał Pan śmiejąc mi się w twarz. – Było nie pyskować, to dostałabyś jeden kolczyk w środek języka zamiast w sumie ośmiu. – Nabijał się ze mnie po czym spytał patrząc mi surowo w oczy? – Będziesz jeszcze pyskować niewdzięczna cipo?
    
    - Juch hie behę Pahie. – Powiedziałam niewyraźnie usiłując pokręcić głową, żeby na pewno zrozumiał.
    
    - Bo jak dalej będziesz się wyrażać to wypierdolę ci wszystkie zęby i będziesz pieścić mojego chuja dziąsłami. Chcesz tego suczko?
    
    - Pahie phohe hie hób mi heho!
    
    - To się zachowuj jak należy transetko. Szkoda byłoby wyjmować ci te ząbki. Nawet ładny masz uśmiech, może trochę krzywy ale za to zdrowy. Chyba za jakiś czas załatwię ci ortodontę, żeby naprostować co nieco. Z metalowymi drutami na zębach wyglądałabyś jak napalona uczennica, wiesz?
    
    - Hiem Pahie – Odpowiedziałam czując się maksymalne upodlona.
    
    - To teraz dla odmiany zrobimy coś łatwego i szybkiego. ...
«12...456...10»