1. Demony nocy


    Data: 27.11.2019, Kategorie: Sex grupowy Autor: lesz36

    ... obydwóch pchały się do niego, rozchylili uda i poczuła ich palce jak wciskają się w krocze. Zaczęłam gwałtowniej się bronić i wtedy to kilka siarczystych klapsów wylądowało na moim tyłku.Żądza i podniecenie otrzeźwiło ich trochę. Jej dziewiętnastoletnie nagie ciało robiło ogromne wrażenie, czego skutki za chwilę dogłębnie odczuła.Jeden złapał ją za ręce i już leżała na brudnej przesiąkniętej też spermą wersalce...- Widocznie nie będę brana pierwsza na niej. - Pomyślała.Ściągał spodnie.Dość spory kutas wyskoczył z jego majtek i skierował się, pod jej usta.-No mała obiecany lodzik.Odepchnęła go i znowu kilka uderzeń zaliczyła tym razem w twarz, łzy napłynęły same do oczu.Zaciskała usta jednak ten drugi przycisnął jej nos, złapała powietrze z którym zabrał się gruby kutas, i pozostał tam na jakiś czas.Złapał ją za głowę i wpychał aż do gardła, dławienie się nie robiło na nim wrażenia. Ruchał ją w usta, aż zostawił tam sporą ilość spermy.Poklepał po policzkach. - No mała niezła jesteś.Drugi, już był bez spodni. Spojrzała w jego stronę, też miał czym się pochwalić!!! Czekaj zaraz go dostaniesz i rozchylił jej nogi... Stawiała coraz mniejszy opór. Chociaż tego nie chciała, zabrakło jej sił i poddała się cała.Wtopił się ustami w jej łono polizał trochę i powiedział.- Słodka pizdeczka.Drugi miętosił jej cycki, fujara mu wisiała i ociekała ze spermy. Regenerował się.Za chwilę poczuła jak duży i twardy członek wbija się we jej szparkę, którabyła już wilgotna, i niestety pomogła ...
    ... zagłębić się w jej wnętrzu.Zapiszczała. Już sama nie wie, czy z bólu, czy też z rozkoszy.On nie przestawał, dawał więcej, głębiej i mocniej...Chciała wyć, myśli przepływały przez jej głowę, docierało do niej,że tu i teraz rucha ją stary oblech, a drugi czeka w kolejce.Tej nocy jeszcze kilka razy poczuła ich narządy w sobie.Nad ranem wyprowadził ją z ciemnej piwnicy i zagroził, że jak pisnę słówko o tym jebaniu, to znajdą ją i nie będą się tak cackać jak dziś.Nic nie odpowiedziała i już tylko biegła w stronę swojego domu.Już nie było jej zimno, chciała jak najszybciej zmyć z siebie nie zapach, tylko ten odór, jaki pozostawili na niej.Stała długo pod prysznicem rozmyślając co ma z tym zrobić?Oglądała poobijane i zbrukane ciało.Bała się gróźb, jakie skierował do niej i wstydu opowiadania o tym.Milczała więc.Po kilku dniach ciało wydobrzało, ale dusza cierpiała.Psychicznie była zdołowana, przybita.Skutki tego odczuwała co jakiś czas, budząc się w nocy z krzykiem i zlana potem... Nie umiała już zasnąć. - Bała się.Już nie wracała do domu tą feralną ulicą. Nadrabiała parę kilometrów abyominąć to miejsce.Czas płynął, demony wracały coraz rzadziej. Kiedy wydawało się, że już zapomina nagle powracały i wyrywały ze snu.Po kilku latach i braku kontaktu z mężczyznami poznała przyszłego męża.Rany już się zabliźniły, czasami koszmary powracały, a ona miała problem! Jak i czy powiedzieć to swojemu chłopakowi, czy jak mówią zabrać tajemnice do grobu???Powiedziała i bała się, że to może być ich ...
«1234...»