Zdrada kontrolowana (I)
Data: 03.12.2019,
Kategorie:
Zdrada
cuckold,
bdsm
Autor: Torment
... wyszeptała. – Wykorzystaj mnie i zrób sobie dobrze. Nie krępuj się – uśmiechnęła się lubieżnie.
Tomek nie odezwał się ani słowem. Najpierw delikatnie poruszał biodrami, starając się czerpać każdą chwilę. Czuł, jak jej soki spływają po jego jądrach. Po tak długim okresie abstynencji wiedział, że nie będzie maratończykiem seksu. Czuł, że zwyczajnie długo nie wytrzyma, gdyż jego ładunek narastał w zastraszającym tempie. W trakcie tego rytmicznego tańca, nagle Agnieszka uniosła lewą dłoń i z impetem uderzyła się w lewy pośladek. Obróciła głowę jego stronę – jej czarne oczy niemal płonęły z podniecenia.
- Przestań się pieprzyć i zwyczajnie mnie zerżnij, jak swoją dziwkę! - wycedziła przez zaciśnięte zęby.
W ciągu krótkiej chwili, która wyrażona powinna być w ułamkach sekundy, ta zwięzła i wyjątkowo treściwa informacja, dotarła do świadomości samca. Jego ciało zareagowało tak gwałtownie, że sam stracił na nim kontrolę. Lewą ręką chwycił jej pierś i mocno zacisnął palce. Prawą ręką złapał ją za kruczoczarne włosy i mocno pociągnął do tyłu. Agnieszka cicho zasyczała z bólu.
- Właśnie tak, jak sukę... - wyszeptała.
Ruchy Tomka gwałtownie przybrały na sile i prędkości. Bez opanowania, dosłownie wbijał się w nią, raz po razie. Czuł, jak narasta w nim fala spermy, która tylko czekała na ten jeden ostatni ruch, aby eksplodować w jej wnętrze. Ręce coraz mocniej zaciskały się na piersi i na jej włosach. Słyszał tylko, jak jego kochanka syczy z bólu i cicho skomle prosząc o ...
... więcej. Nie wytrzymał, dwa ostatnie pchnięcia dopełniły dzieła, penis eksplodował, zalewając jej mokrą i kapiącą od soków cipkę. Poczuł, jak jej wargi zaciskają się na członku w sposób niekontrolowany. Wtedy kochanka przycisnęła jego dłoń do swojej piersi, jak gdyby chciała zadać sobie odrobinę więcej bólu, który wywoływał kolejne spazmy w jej ciele. Po kilkudziesięciu sekundach tego intensywnego tańca ciał, poluzował dłonie i uwolnił partnerkę. Jej ciało cały czas drżało.
- Dziękuję... - zaczął, lecz w tym momencie zadzwonił budzik jego telefonu. Wyłączył go energicznie i poczuł jej palec na swoich ustach.
- Uwierz mi kochanie, przyjemność była po mojej stronie. A teraz już czas na wspaniały poniedziałek – uśmiechnęła się, wstała i zalotnie kręcąc pośladkami, wyszła z sypialni do łazienki.
Tomek jeszcze chwilę leżał i kontemplował tę sytuację. Czy naprawdę jedna decyzja, już tak na nich wpłynęła? Jeszcze kilka dni temu zdarzały się rzadkie momenty, kiedy doprowadzali do zbliżenia, jednak od dawna nie pamiętał tak intensywnego, pełnego pasji i zwierzęcych emocji seksu. To, co przeżył kilka minut temu, zapamiętał jako zwariowaną jazdę na kolejce górskiej, bez zapiętych pasów.
Nie ulegało wątpliwości, że ostatnie wydarzenia, wyraźnie wpłynęły na ich związek. Nawet w ciągu dnia, po powrocie z pracy, w dyskusji przewijały się podteksty erotyczne, a ich zachowanie obopólnie dawało im do zrozumienia, że mają na siebie ochotę. Wieczorami Aga nie była dłużna i stawała się ...