Piotr - Historia prawdziwa
Data: 27.05.2019,
Kategorie:
Hardcore,
Autor: pornomaniaczka
... studia także wisiały teraz na włosku. Mnóstwo zajęć na uczelni nie pozwalało mu na pracę poza weekendami, więc Piotr był zmuszony zamieszkać na waleta u znajomych.
Pewnego wieczora opowiedział o tym pani Teresie przy wieczornej herbatce w kuchni, wyjaśniając dlaczego musi się wyprowadzić.
Pani Teresa wpadła jednak na inny pomysł. Pozwoli Piotrowi zostać, dopóki sytuacja jakoś się nie znormalizuje, a Piotr w zamian będzie pomagał jej w pracach domowych tj. odkurzanie, mycie okien, zakupy itp.
Piotr oczywiście bardzo się wzbraniał, ale w końcu jakoś dał się przekonać. Wyglądało to mniej więcej tak, że przez pięć dni w tygodniu, wszystko było po staremu, a w weekendy Piotr zajmował się sprzątaniem.
Sprzątał od rana do wieczora – mył podłogi, trzepał dywany, jeździł po zakupy do Tesco, ale nie narzekał. Układ był uczciwy.
Pewnego niedzielnego wieczora, kiedy Piotr położył się już do łóżka po pracowitym weekendzie ( jak każdy porządny chłopak – w piżamie ), do jego pokoju zapukała pani Teresa, ubrana w przezroczystą koszulę nocną.
Przyniosła ze sobą szklankę mleka, powiedziała że nie może zasnąć i zapytała, czy Piotr nie mógłby ewentualnie zająć jej chwilą rozmowy.
Piotr jako porządny chłopak, oczywiście nie miał nic przeciwko i oczywiście zgodził się bez wahania. Wtedy usłyszał mniej więcej coś takiego:
Mam nadzieję, że jest ci u mnie dobrze, Piotrze. Ja też jestem z ciebie bardzo zadowolona. Ale pomyślałam, że mogłabym być jeszcze bardziej zadowolona, ...
... gdybyś zechciał mi pomóc w czymś jeszcze.
Oczywiście, zrobię co w mojej mocy – odpowiedział porządny chłopak Piotr.
Ile masz lat, Piotrze?
Dwadzieścia.
Jesteś bardzo przystojny, wiesz o tym?
Czy ja wiem …. Dziękuję za komplement.
Pewnie myślisz, że jestem już za stara żeby podobać się facetom ...
Nic podobnego. Myślę, że może się pani podobać …
A czy podobam się tobie? - zapytała pani Teresa i wstała z fotela, ukazując się Piotrowi w całej okazałości ( miała na sobie przezroczystą koszulę nocną spod której widać było jej duże piersi i „ wszystko na dole” - jak określił zawstydzony Piotr ).
Piotr zawstydził się jeszcze bardziej i nie mógł znaleźć właściwych słów. A wtedy pani Teresa przysiadła na jego łóżku i powiedziała:
Dopisałam do twojej listy prac coś jeszcze. Radzisz sobie tak dobrze, więc to chyba nie będzie dla ciebie problemem.
Mówiąc to wsunęła rękę pod kołdrę i objęła dłonią to, co czaiło się pod materiałem spodni piżamy Piotra.
Pech chciał, że akurat byłem trochę … pobudzony – wytłumaczył mi się Piotr. Nie myśl tylko, że to się stało bo zobaczyłem panią Teresę, to by było nie w porządku...
No i co? Przeleciałeś ją? - zapytałem wprost ( wpływ wina ).
Nie! - Piotr prawie krzyknął. To znaczy … można powiedzieć ….Można powiedzieć, że pani Teresa przejęła całą inicjatywę.
Jak się okazało, pani Teresa tamtej nocy wsunęła się pod kołdrę Piotra i wyczuwając pod sobą z jakim gabarytem ma do czynienia, uwolniła gabaryt ze spodni ...