-
Wróć : Piorun (I)
Data: 10.12.2019, Kategorie: bez seksu, góry, impreza, młodzież, nienawiść, Autor: Adrenalinaaa
... robił atmosferę. Poczułam się jak w bajce. Skórzane fotele i ogromne dywany z zwierzęcej sierści były idealnym dodatkiem. Jowita nigdy nie leciała na kasę jednak w tym przypadku los dał jej podwójnego asa. - Twój pokój jest u góry. Zaraz Cię zaprowadzę, ale najpierw napijesz się grzańca.- puściła mi oczko i pomknęła do małej kuchni znajdującej się tuż obok salonu. Nadal rozglądając się usiadłam na kanapę i rozsunęłam czarną puchową kamizelkę, która była ulubionym elementem ubioru na zimne dni. - To wszystko jego? - zapytałam kiedy kładła gorące napoje na drewnianą ławę. - Rodziców. Ojciec Czarka jest stolarzem. Ma przejąć po nim firmę i to piękne miejsce. - wzięła głęboki wdech i również rozejrzała się. Wiedziałam, że nadal nie docierało do niej iż jest kobietą jednego z tak "idealnych" facetów. - Na ile osób planowaliście dzisiejszą imprezę? - nie było mi na rękę o to pytać, ale tłumu nienawidziłam. Czułam się nieswojo. Przecież i tak już było mi ciężko przyjechać w obce strony i poznać Cezarego. Miałam do niego lekki żal za zabranie mi jedynej osoby jaką przy sobie miałam i wywóz jej z dala od domu. Jednak kiedy patrzyłam na szczęście, które rozkwitało w jej oczach nie mogłam długo się boczyć. Ważne było jej życie i to aby dobrze ją traktował. - Siedem, osiem? - pokręciła głową i usiadła obok mnie kładąc swoją dłoń na mojej. - Nie wiesz dokładnie? - myślałam, że wszystko było dopięte na ostatni guzik. - Nie wiadomo. Siedem osób jest pewnych. ...
... Jedna..cóż nie do końca. Brat Czarka. - posmutniała upijając łyk piwa. - Dziwne. - uniosłam brew i oparłam się zakładając ręce na krzyż. - Rodzeństwo się z nim nie dogaduje? - Siostra owszem. Felicja jest bardzo rozrywkowa i otwarta. Od razu się polubiłyśmy. Wiesz, taka dusza towarzystwa. No, a Antek jest jej przeciwieństwem. Chociaż wcześniej tak nie było. - To znaczy? - byłam ciekawską osóbką. - Felicja i Antek to bliźniaki. Zawsze trzymali się razem. Imprezowali, korzystali z życia i zabezpieczali swoje tyły. Czarek opiekował się nimi jak tylko mógł ze względu, że jest jak i od nich oraz nas starszy cztery lata. Podobno młody nawywijał i narobił rodzinie problemów. Stał się opryskliwy i bardzo bezpośredni jeżeli wiesz o co mi chodzi. - Dumne chamidło? - grzaniec rozluźnił ciało. - Lepiej bym tego nie ujęła. - kiwnęła głową. - Da się z nim porozmawiać, ale na dłuższą metę nie jest zbytnio przyjazny. Laski traktuje jak trofea, uczuć nadal rodzeństwo w nim szuka..- zaśmiałam się delikatnie. - no, a z resztą sama zobaczysz jak się pojawi. - Typ spod ciemnej gwiazdy.- Czarek zszedł po schodach i usiadł na fotelu obok nas. Poklepał się po kolanie na co Jowita zareagowała entuzjastycznie. Momentalnie pojawiła się siedząc na nim i oplotła ramionami spory męski kark. - Gołąbeczki. - dodałam. Popatrzyli na mnie zaskoczeni i wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem. *** Impreza powoli się rozkręcała. Głośna muzyka i drinki były niezbędne przy takiej okoliczności. Jowita i ...