1. Tylko moja (VII). Koniec


    Data: 12.12.2019, Kategorie: przyjaciele, niespełniona miłość, spotkanie, Autor: Adrenalinaaa

    ... ciągu dzisiejszego dnia zrozumiałam. Nagle mnie olśniło. - to niemożliwe.
    
    - A jednak - popatrzył na mnie teraz z wyrzutem i obrócił się, rozluźniając swoją szczękę masażem ręki.
    
    - Nie rozumiem po co miałaby Ci powiedzieć! - krzyknęłam - Eliza nawet nie zdążyła się dowiedzieć dlaczego jestem w takim stanie... to znaczy byłam.
    
    Odwrócił się i znów podszedł na niebezpieczną odległość.
    
    - To był ich cholerny plan. Nie zauważyłaś nawet jak twoja przyjaciółka robi Cię w konia.
    
    - Co to ma znaczyć? Eliza zawsze jako jedyna mi pomagała!
    
    - Wiedziałem, ją znam. Przypominała mi kogoś. Domyśliłem się po dzisiejszym telefonie do mnie. Myślała, że odejdę od Ciebie.
    
    - Możesz kurwa jaśniej! - zaklęłam w jego stronę zaciskając paznokcie na ramieniu. Popatrzył z energią w moje oczy i wyrecytował jakby mój testament na tamtą chwilę.
    
    - To jest siostra Igora. Przyrodnia siostra Igora. Osoba, która wynajęła mnie do... - nie dokończył i skrył swoją twarz w dłoniach.
    
    - Mów!
    
    - Byłem wynajęty do tego aby Cię rozkochać - powiedział spokojnie i odwrócił twarz nie chcąc na mnie spojrzeć.
    
    To co zdawało się prawdą nagle przestało się liczyć. Nie mogłam uwierzyć. Zatkało mnie od środka powodując gorszy ból od tego, który towarzyszył mi od samego ujrzenia go w moich drzwiach. Słowa teraz rozmywały się wraz z obrazami, a wszystko co miało sens jakikolwiek dla mojego serca wyblakło.
    
    - Coś... ty... powiedział? - akcentowałam każdy wyraz. Odwróciłam wzrok i obiema dłoniami ...
    ... zakryłam swoje usta aby nie wykrzyczeć na głos odrazy w jego stronę. Kucnęłam na dwie minuty kierując swoje dłonie teraz na oczy aby nie mógł zobaczyć płaczu wydobywającego się z mojego ogromnego żalu. Po paru sekundach kucnął obok mnie starając objąć, ale momentalnie się od niego odsunęłam i podniosłam. On też zebrał się na równe nogi i chciał wykonać kolejne podejście, a ja nie mogłam znieść jego obecności.
    
    - Kiedy byłaś na studiach zadzwoniła do mnie w sprawie pracy. Wiedziała, że pracowałem w teatrze Angielskim znajdującym się obok twoich studiów. Zapłaciła sporo kasy po to abym Cię rozkochał, a potem zostawił. Powiedziała, że jesteś przeznaczona komuś innemu, ale temu szczęściu trzeba "pomóc". - Z każdym słowem po jego policzkach spływały łzy. Wydawały się być realistyczne, ale po tym co usłyszałam nie mogłam uwierzyć już w nic o czym mówił. - Chciała żebyś poleciała w jego ramiona. Zgadali się, że tylko tak mogą Cię ściągnąć do Polski. Olga nie ma o niczym pojęcia. Nie widziałem mojej pracodawczyni... Jeżeli tak mogę tę kurwę tak nazwać. Potem Igor zaplanował wtargnięcia do twojego mieszkania wraz z nią, następnie scenariusz przekazywał mi. Odszedłem jednak z własnej woli. To miało być inaczej zaplanowane. Finał miał wyglądać całkowicie inaczej.
    
    Przez moment wpatrywałam się w jego boczny profil, a dopiero po chwili odwrócił się w moją stronę i popatrzył prosto w oczy. Głuchłam z każdą nową ciekawostką na temat cholernego planu. On jednak kontynuował.
    
    - Wszystko ...
«1234...7»