Żona Suka kancelaryjna
Data: 13.12.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Tabu,
Anal
Autor: Bull__cuckold
... wbijałem się jak najgłębiej zdając sobie sprawę, że za chwilę spenetruje ją metalowy wybratorek.
Chyba widok naszych ciał jak i moje zaangażowanie spodobało się Pani Rozalii bo w pewnym momencie przybliżyła się do nas i nachyliwszy się w naszym kierunku bezceremonialnie wepchnęła dwa palce w pochwę Asi, która o dziwo nie zaprotestowała tylko jeszcze bardziej się wypięła.
- No suczka jest zadowolona, cieknie z niej jak z hydrantu, zobacz! – w tym momencie wyjęła palce z cipy Asi i wytarła o mój policzek.
- Wystarczy, odejdź!
Podniosłem się, ale mój kutas tak się prężył, że trudno było mi stanąć wyprostowanym – wtedy Pani Rozalia złapała mojego naprężonego penisa przez garniturowy materiał i powiedziała:
- No nieźle cię ta suka podkręciła – ale trzymaj go na wodzy - do końca dzisiejszego dnia jest tylko własnością Pana Prezesa i jego gości – Pan Prezes jak dzwonił to prosił abym Ci to przekazała. Ponadto może i Tobie pozwoli coś umoczyć.
Czułem jak się zaczerwieniłem, zdając sobie sprawę, że nasze plany dymanka w domu spalił na panewce.
Pani Rozalia nachyliła się nad pupką Asi i wsadziła bez szczególnych problemów ogonek i powiedziała:
- No dobrze Cię przygotował weszło jak w masło! Następnie złapała za koniec kity i powolutku zaczęła ciągnąć w przeciwnym kierunku.
Odbyt Asi dość szybko wypuścił ze swojego wnętrza srebrną część.
- O i zobacz, mimo iż nie ruchany to otwarty na doznania – musimy zainstalować Ci większy abyś wstydu nie miała, że ...
... podczas przyjęcia spod sukienki wypadnie Ci ogonek – mówiąc te słowa Pani Rozalia sięgnęła po ogonek o większej średnicy wibratorka. Ten powinien być lepszy a i bardziej będzie Cię rozpychał. Wsadziła sobie do ust srebrną końcówkę a następnie z dużym wyczuciem rozpoczęła wprowadzanie metalu w pupkę Asi.
Postanowiłem przesunąć się trochę aby zobaczyć twarz żony, na którym spostrzegłem lekki grymas – czyli musiało moją suczkę lekko boleć to rozwarcie. W pewnym momencie z twarzy Asi ustąpiły zaciśnięte oczy a z jej ust wydobyło się błogie westchnięcie.
- No i się udało – teraz będzie pasował jak ulał ! – Rozalia ponownie kilka razy pociągnęła za kitę, aby sprawdzić czy nowa biżuteria nie wyskoczy z tyłeczka żony.
- A teraz wstań i przymierz suknię zobaczymy jak bardzo będzie Ci ogonek odstawał.
Rozległ się szmer za moimi plecami – to młody mężczyzna podszedł do wózeczka, zabrał suknię i wszedł na scenę pomagając założyć Asi garderobę. Widziałem, jak prze zakładaniu niby przypadkiem łapał za piersi Asi, tyłeczek i uda – obciągał materiał sukni na wysokości pośladków i upewniając się że Ani żona ani Pani Rozalia go nie widzą spojrzał na mnie i wystawił język dając do zrozumienia, że chętnie wylizywałby ten tyłek.
- Obróć się! – żona posłusznie wykonała polecenie Pani Rozalii. Cudownie, prawie nic nie widać – kontynuował – wtajemniczeni nic nie zauważą, pomyślą, ze masz bardziej krągły tyłeczek a Ci którzy wiedzieć powinni, zauważą lekkie wybrzuszenie poniżej twoich ...