1. Pamiętnik Ariany: Wibrująca kulka


    Data: 16.12.2019, Autor: Milenka

    ... w pełni z wszystkimi moimi perwersjami. Szkoda, że nie możemy być parą.
    
    – Marek zaczekaj – powiedziałam.
    
    Dźwięk kroków ucichł.
    
    – Zna moje imię – wyszeptał.
    
    Przepchnęłam przez krągłe biodra sukienkę. Wyszłam z kabiny. Patrzył na moje nagie rozpalone ciało z takim pożądaniem, że aż zrobiło mi się gorąco. Podeszłam do niego. Wzięłam jego rękę i włożyłam między nogi. Moja mokra cipka pragnęła dotyku. Stanąłeś ze stojącym kutasem na wierzchu obok nas.
    
    – Masz klucz do tego pomieszczenia? – zapytałeś, kładąc mu rękę na ramieniu. Byłeś taki naturalny i pewny siebie.
    
    – Taaak – wydukał.
    
    Zabrałam się za rozpinanie jego paska od spodni. Patrzył na mnie z takim uwielbieniem w oczach. Ściągnęłam jego bieliznę. Miał imponująco dużego. Był cały oblepiony w przezroczystym ciągnącym się płynie. Lizałam, masując nabrzmiałe od spermy jądra. Gdy wsadziłam go do ust, wróciłeś i stanąłeś obok. Popatrzyłeś Markowi prosto w oczy i skinąłeś głową. Złapałam ręką twojego penisa i zaczęłam masować, ciągle obciągając kierownikowi sali. Moje podniecenie sięgało zenitu. Pieszczona wibracjami kulki cipka domagała się zaspokojenia. Owładnięta pożądaniem bez opamiętania ssałam na zmianę dwa twarde kutasy.
    
    – Liż moją mokrą cipkę – zwróciłam się do Marka – tylko nie warz się penetrować, moje ciasne dziurki należą do niego.
    
    Wstałam, wypięłam dupcie, nachyliłam się i włożyłam twojego kutasa w usta.
    
    Poczułam, jak Marek rozchylił moje pośladki, dokładnie wylizywał rowek tyłeczka. ...
    ... Poprawiłam włosy, które spadły mi na twarz. Złapałam cię za pośladki i docisnęłam swoją głowę do twojego krocza, wpychając penisa prosto do gardła.
    
    Marek namiętnie lizał moją cipkę, gdy ty ruchałeś mnie w usta. Coraz szybciej i namiętniej dawałeś upust swojej żądzy. Po chwili poczułam, jak tryskasz ciepłą spermą. Nie wszystko się zmieściło, trochę wyciekło. Mając jeszcze spore ilości twojego nasienia w ustach, obróciłam się do kierownika sali.
    
    Pocałowałam go namiętnie. Jego oczy wyrażały zaskoczenie. Wplótł ręce w moje włosy. Języki zaczęły wręcz obsesyjnie wirować zatopione w twojej ciepłej spermie. Nie spodziewałam się takiego lubieżnego zachowania. Złapałam jego twardego penisa i zaczęłam robić mu dobrze moją niewielką dłonią. Patrzyłeś z wyrazem wyższości w oczach. Wystarczyło kilka ruchów i kierownik sali trysnął sporą ilością gęstego nasienia na moje podbrzusze. Masowałam jeszcze chwilę, nie przerywając pocałunków, co ciekawe to on łapczywie połknął większość twojego nasienia. Kutas dalej mu stał na baczność. Już ubrany minąłeś mnie z zadowoloną miną.
    
    – Czekam na parkingu piętnaście minut – powiedziałeś, puszczając do mnie oczko.
    
    Doskonale wiedziałam, że nie chodziło ci o Marka. Dałeś mi wybór i muszę zdecydować czy zostanę z Arkiem, czy pojadę pieprzyć się z tobą.
    
    Miałam jeszcze trochę czasu, nie chciałam zostawić Marka ze sterczącym kutasem. Wzięłam go do ust, ssałam, lizałam. Nie minęło nawet dwadzieścia sekund, jak znów trysnął. Nie spodziewałam się aż ...
«1234...8»