1. Braterstwo cz. 8


    Data: 16.12.2019, Autor: 0bi1

    ... żadnego.
    
    - Postaram się jakoś pomóc – obiecałem, choć jeszcze nie miałem pomysłu w jaki sposób.
    
    - Będę ci bardzo wdzięczna. Bardzooo…
    
    O kurwa! Niczym bardziej mnie nie mogła zachęcić! To jedno słowo było obietnicą takiej nagrody, że aż przełknąłem ślinę. Wyobraźnia natychmiast zadziałała i poczułem jak krew błyskawicznie napływa w ciała jamiste. Musiałem odejść, ale i tak zobaczyłem iskierki w jej oczach – ewidentnie dostrzegła niekontrolowane drgnięcie mojej pałki. Idąc wciąż myślałem o naszym spotkaniu, a dzięki rozmowie z Mbu, między nogami miałem coś porównywalnego wielkością z czarnymi kutasami wojowników. W zwisie.
    
    Na miejscu robota szła już pełną parą. Kilkunastu wojowników znosiło liście potrzebne do pokrycia dachu, kilku kolejnych układało je i wiązało do łat. Ukele zarządzał pracami, ale też w nich pomagał. Wszyscy oczywiście zwrócili uwagę na moją fujarę. Zaczęły się żarciki i docinki, ale śmiałem się z nich wraz z całym rozbawionym towarzystwem. Robota szła w miłej atmosferze, choć zaczął mnie niepokoić tak długi brak Bale. Pomyślałem sobie, że zajeździ mi Adę, jak już raz dostał pozwolenie i dorwał się do cipki białej kobiety. Ale cóż mogłem zrobić? Czułem nawet w sercu lekkie ukłucie zazdrości i żalu, że moja kobieta jest teraz rżnięta przez największą pałę w wiosce, ale pocieszałem się tym, że ja także przeleciałem jego ciężarną żonę. Tylko to i zajęcie się pracami budowlanymi pozwoliło mi jakoś przełknąć tę gorzką pigułę.
    
    Po około dwóch ...
    ... godzinach zobaczyłem zbliżającego się Bale. Rogal na jego gębie nie pozostawiał pola do domysłów. Widać było, że porządnie poruchał i rozpiera go duma, że zaliczył białą panienkę. Nie dziwiłem mu się, bo byłem tak samo szczęśliwy po upojnym bzykanku z jego ciężarną kobietą. Kobietą to za dużo powiedziane, przecież właściwie była ledwo dojrzałą nastolatką. Moja Ada mogłaby ją wiele nauczyć. Nie tylko pochodziła z innego kręgu kulturowego, ale przede wszystkim – dorastając miała dostęp do internetu i całej wiedzy o wszelkich sposobach doświadczania i dawania rozkoszy. Podejrzewam, że Sami nigdy nie miała penisa w ustach, ani nawet przez myśl jej nie przeszło, że tak można i że może to być niezwykle przyjemne, a także podniecające. Podczas inicjacji sam mogłem doświadczyć wrażenia, jakie zrobiłem na Ukele i Bale, pierwszy raz w życiu pozwalając im poznać rozkosze francuskiej miłości. Sami także sprawiała wrażenie, jakby język nigdy wcześniej nie gościł w jej okolicach intymnych. Przeżyła to na tyle intensywnie, że nie zapanowała nad sobą i zrosiła mnie złotym deszczem. Nie powiem – dla mnie to też było nowe doznanie, niespodziewanie podniecające. Pomyślałem, że jeszcze kiedyś namówię Adę do takich zabaw.
    
    – Aż tak dobrze się spało? - zapytał któryś z wojowników nadchodzącego Bale.
    
    – Nie spałem. Zatrzymały mnie pilne sprawy – odpowiedział.
    
    – Te pilne sprawy miały dwie nogi, ręce, piersi i to wszystko było białe? - teraz zaczynali z niego robić obiekt swoich docinków.
    
    – ...
«1234...7»