1. Pierwsza Randka


    Data: 17.12.2019, Autor: RedViper69

    Świat zawirował. Który facet proponuje, na pierwszy raz, takie spotkanie. Została zaproszona na wernisaż do galerii sztuki. Dziwnym zbiegiem okoliczności kilka miesięcy wcześniej kupiła obcisła czarna sukienkę bez pleców, sięgającą do polowy ud. Kobieta uznała, że ten właśnie ciuch jest idealny na taką okazję. Gdy stanęła przed lustrem poczuła się wyjątkowo seksownie, a zarazem elegancko. Bardzo jej zależało, aby pokazać się z jak najlepszej strony. Miękki materiał przylegał idealnie do jej ciała. Pomimo zbliżającej się 40stki dbała o siebie. Od kilku lat regularnie uprawiała fitness i jogę, a także zdrowo się odżywiała. Dobra kondycja fizyczna i psychiczna sprawiała, że gdziekolwiek się pojawiła przyciągała wzrok mężczyzn. Mocne dekolty podkreślające wydatne piersi często wprawiały jej rozmówców w zakłopotanie. Pod sukienką ukrywała krwistoczerwoną bieliznę, a do tego założyła czerwone szpilki i czarne pończochy. Całości dopełniała czerwona torebka. Chciała lśnić w świetle, a swoim blaskiem zaskoczyć partnera. Od lat nie była na udanym spotkaniu z mężczyzną. Kilka tygodni wcześniej w jej życiu wydarzyło się coś dziwnego. Pojawił się facet, odmienny od wszystkich pozostałych facetów. Emanował pewnością siebie i opanowaniem. W jego głosie, doborze słów i spokoju dało się wyczuć, że pomimo tego, że była blisko 10 lat starsza, to on górował nad nią spokojem, obyciem towarzyskim i uwodzicielska aurą. Widziała go tylko na zdjęciach i słyszała jego magiczny głęboki głos. Pomimo ...
    ... znikomego kontaktu jej myśli nieustannie, jak bumerang, wracały w jego stronę. Diabelskie podszepty, sugestywne opisy, projekcje przyszłych przygód, śmiech, poczucie humoru sprawiały, że jej emocje przy tajemniczym mężczyźnie zmieniały się jak w kalejdoskopie.
    
    Błysk w oku chłopaka był łatwo zauważalny. Wydawało się, że Mariusz (tak miał na imię) speszy się na widok tego, że zauważyła jego gesty. Stała jak wryta gdy z delikatnym uśmiechem mierzył ją wzrokiem i powoli, jakby w zwolnionym tempie, zmysłowo przygryzał dolną wargę. Było to wręcz bezczelne, a i tak w ciele kobiety, zamiast gniewu narastało dziwne uczucie, które sprawiało, że nogi miała jak z ołowiu. Mężczyzna miał na sobie czarny garnitur. Pod marynarką widać było białą koszulę, u której rozpiął, od góry, 3 guziki. Delikatny uśmiech i uniesiony podbródek dodawały mu łobuzerskiej chłopięcości. Niebieskie oczy, przenikliwe spojrzenie, 3 dniowy zarost i krótkie włosy na żelu wpędzały go do kanonu marketingowej urody. Był bardzo przystojny. Poruszał się powoli. Biła od niego dobra wibracja, emanował spokojem i opanowaniem.
    
    - Widzę że wzięłaś sobie moją radę do serca. Miło to widzieć. Chodźmy – jakby w ułamku sekundy podszedł i pocałował kobietę mocno obejmując ją w pasie i przyciągając do siebie. W jej głowie zawirowało. Żadnego „cześć”, nic… Namiętny Pocałunek na powitanie. Pozwoliła na to. W tym momencie zaskoczyła samą siebie.
    
    Galeria imponowała przepychem i zasobnością dzieł sztuki. Wiele rzeczy było dla niej ...
«1234...»