1. Kamil(a)


    Data: 17.12.2019, Kategorie: Trans Anal Brutalny sex pissing, sexual fiction, Autor: darjim

    ... rano na przykład.
    
    Ale, nieważne jakiego kaca moralnego będę miał następnego dnia, to rzecz zapowiadała się zajefajnie. Niewielu ma okazję namacalnie przeżyć coś takiego...
    
    - Napijesz się czegoś? - spytała
    
    Tak. Potrzebowałem się czegoś napić. Nie dlatego, żeby się odurzyć i mieć wszystko w nosie, ale dlatego, że zaschło mi po prostu w gardle.
    
    - Masz piwo?
    
    - Znajdzie się
    
    Po chwili miałem w ręku schłodzoną puszkę. Szybko zrobiłem kilka głębszych łyków. Usiedliśmy w kuchni.
    
    Godzina wciąż była jeszcze bardzo młoda. 23.38...
    
    Wieczór zaczął się nieźle...
    
    - O czym myślisz? - spytała
    
    - O niezwykłości tego wszystkiego
    
    - Aha...
    
    Korciło mnie, aby spytać Kamilę co robimy dalej z tym, tak nieźle rozpoczętym wieczorem, ale powstrzymywałem się z największym trudem. Nie chciałem wyjść na jakiegoś napaleńca, czy co, ale napalony byłem, oj, byłem...
    
    Miałem nadzieję, że Kamila nie zacznie się tłumaczyć, wyjaśniać czy coś w tym stylu. Nie teraz, nie w tej chwili.
    
    - I jak? - spytała
    
    - Nie wiem. Na razie nie myślę rozsądnie, prawie w ogóle nie za bardzo jestem zdolny do myślenia w tym momencie. Wiem tylko, że to najbardziej niezwykła rzecz jaka mnie spotkała w ostatnim czasie. I jestem wniebowzięty
    
    - Spodobałeś mi się od razu jak tylko wszedłeś. Pomyślałam, że chciałabym, abyś mnie przeleciał - uśmiechnęła się
    
    - I nadal tego chcesz?
    
    - Chcę - mówiąc to wstała i ujęła mnie za rękę - ale najpierw weźmiemy prysznic, ok?
    
    - Jasne - dokończyłem ...
    ... szybko piwo
    
    Wstaliśmy i ruszyliśmy w stronę łazienki.
    
    Rozebraliśmy się.
    
    Kamila w pełnym świetle wyglądała rewelacyjnie. Ciało miała super zgrabne. Patrzyłem na nią i nie mogłem oprzeć się myśli, że wyglądała jak Bogini. Praktycznie wszystko było w niej doskonałe, a ten inny fragment... Ale nie myślałem tera o nim, zresztą Kamila schowała penisa między nogami.
    
    Mój za to był silny, zwarty, gotowy i naprężony na maksa.
    
    Kamila uśmiechnęła się szeroko i zagryzła dolna wargę.
    
    Woda spłukiwała z nas świeży pot.
    
    Kamila odwróciła się do mnie tyłem. Jej pupcia też była bardzo apetyczna. Mógłbym się w nią wgryźć zębami. Zamiast tego objąłem ją i położyłem dłonie na piersiach. Zacząłem całować jej szyję.
    
    - Aaa, jak przyjemnie - odezwała się
    
    Bawiłem się chwilę jej cyckami lecz wkrótce sięgnąłem do krocza Kamili. Złapałem za penisa. Kamila oparła się o mnie mocniej.
    
    - O tak, dobrze, tak - jęczała
    
    Przywarłem do pleców Kamili. Mój członek znalazł się pomiędzy jej pośladkami.
    
    Masowałem jej fiuta delikatnie zsuwając skórkę z żołędzi.
    
    I nagle pomyślałem, że tak właściwie, to chciałbym spróbować wziąć go do ust. Sam się przestraszyłem tej myśli, ale ochota narastała we mnie z każdą sekundą.
    
    - Odwróć się - powiedziałem
    
    Gdy to zrobiła przykucnąłem przed nią. Miałem twarz na wysokości jej penisa. Wziąłem go do ręki. Pulsował, był jak żywy.
    
    - Zrób to - usłyszałem głos Kamili
    
    Biłem się po raz kolejny tego wieczoru ze swymi myślami. Tłukły się po moim łbie ...
«12...789...»