1. Karolina i Robert. 29


    Data: 18.12.2019, Kategorie: Dojrzałe Lesbijki Masturbacja Autor: ---Audi---

    ... zawstydzę...
    
    Zaczął się śmiać...
    
    - Karolinko, ty i wstyd ?
    
    - Przestań !!!
    
    - Kochana... gdyby twoja przyjaciółka wiedziała...
    
    - Wszystko jej mówię... ale skup się... potrzebujemy dwie peruki dla niepoznaki...
    
    - Mówisz i masz... jakie kolory ?
    
    - Mają być naturalne... nic cudacznego.
    
    - Proszę, ruda, blond, czarna, krótka i długa...
    
    Ja wybrałam długą czarną, jestem trochę blond, więc to będzie zmyłka... a Renia zrobiła się na rudy wamp...
    
    - Dziewczyny... jesteście boskie...
    
    - Też mi się podoba....jak wyglądam Karolinko ?
    
    - Poszłabym z tobą..
    
    - Przecież pójdziesz...
    
    - Oj, tam...
    
    - Idziecie na babską imprezę ?
    
    - Może ?
    
    - Jejku, wy kobiety wiecie jak wykończyć faceta...
    
    - A co Andrzejku, dawno babki nie miałeś... ?
    
    - Dawno... ? Już... cholera nie pamiętam...
    
    - Biedaku... możemy ci obciągnąć,.. ale nic więcej...
    
    - Jezu, poważnie ?
    
    Spojrzałam się na Renię, ta uśmiechnęła się...
    
    - Poczekajcie, mam coś dla was...
    
    Gdy wrócił trzymał w ręku śmieszny sztuczny członek.... różowy...
    
    - Patrzcie, tu jest dodatkowa rączka, aby mocniej chwycić i ostrzej walić... w pojedynkę, albo we dwójkę...
    
    Obydwie chwyciliśmy go, miły... giętki... tak akurat... nie za gruby... nie za długi....
    
    - Bierzemy...
    
    - To prezent na zabawę...
    
    - Idź, zamknij drzwi...
    
    Poleciał, a ja puściłam oczko Reni...
    
    - Dasz radę ?
    
    - Spoko...
    
    Poszliśmy na małe zaplecze.... klęknęłyśmy, jak przystało na służebne suczki... on stanął ...
    ... między nami i wyciągnął swoją pałkę.
    
    Pamiętałam... nadal była piękna i grubaśna...
    
    Jak zwyczajne kurwy z filmów porno z jego półek lizałyśmy po długości... potem któraś brała do buzi i zmiana...
    
    Pieszczone jajeczka... jego głupie teksty o cudowności chwili, moje popisy wkładania do końca, Renia raczej się nie wygłupiała... potem jego jęczenie i strzelanie po naszych ustach...
    
    Krótko, przyjemnie i fachowo...
    
    - Jesteście boskie, będę miał co wspominać... taki prezent... Karolinko... cieszę się, że los nas złączył. Te piękne chwile są jak gwiazdy na niebie...
    
    - Nie przesadzaj...
    
    - Nie kłamię, wiesz, zresztą chyba poznałaś już jak działasz na facetów...
    
    - O tak... i to wielokrotnie...
    
    - I naprawdę cieszę się, że złapałaś Roberta na męża...
    
    - O nie, to on mnie złapał i pierwszy się oświadczył...
    
    - Wiedział facet co robi...
    
    Dostałyśmy chusteczki do wytarcia, pieniędzy nie wziął, zapakował do siatki i już jechałyśmy o hotelu.
    
    - Robisz to tak naturalnie, że długo tego nie zrozumiem...
    
    - To po prostu jest we mnie... albo spotykam odpowiednich facetów...
    
    - Czy ktokolwiek ci odmówił ?
    
    - Jeszcze taki się nie urodził...
    
    Na parkingu ubrałyśmy peruki, każda pomogła d**giej pochować swoje i po stwierdzeniu, że wyglądamy zajebiście... poszłyśmy.
    
    Nikt zupełnie nie zwracał na nas uwagi, pokój 306 jest nasz.
    
    Zaczęłyśmy od prysznica... i wcale ne było mi dziwnie pieszcząc kobiece ciało.
    
    Z Anką nigdy nie przyszło mi to do głowy, jedynie, gdy ...
«12...6789»