-
Karolina i Robert. 29
Data: 18.12.2019, Kategorie: Dojrzałe Lesbijki Masturbacja Autor: ---Audi---
... powiększenie formy... - Ale rowerem jeździsz na dworze ? - Rower robi wydajność, a przede wszystkim lubię.... aż do zimy... wtedy przejdę na trenażer... może będziesz chciała pojeździć ze mną... kupię ci taki fajny dla kobiet... - Robercik, na zimę to już brzuch będzie mi odstawać... - I co z tego, kondycja zawsze się przyda... - Już ja zadbam o kondycję... - Ja pierdolę... ty tylko o jednym.... - A co, masz już dosyć ? - Nie... co ty... - Na pewno ? - Rób kobieto co chcesz, niczego ci na zabronię... - Oczywiście, nawet załatwisz mi nowego kochanka... - Nic z nim nie wyjdzie, zobaczysz, on jest stracony, seks jest w głowie, a jego kobieta tak go stresuje, że już nie daje rady.... - Umów jak najszybciej, ja nie poddaję się tak szybko... - Może jutro ? - O... tak szybko ? - On już nie może się doczekać... - Pobawić się z nową, obcą, elegancką żoną kolegi... masz rację... też nie mogę się doczekać... - Jesteś teraz mendą, czy tylko kurwą ? - Nie wiem, zastanowię się... Rzuciłam w niego poduszką... koszulka podniosła się sama do góry... pokazała się goła cipka, lekko już zarośnięta... - O... jaka fajna cipuchna... - Proszę, można podziwiać i wylizać... może nawet wyczujesz kogoś zapach ? - O... a kogo ? - Liż i ...
... zgaduj... - Dałaś dzisiaj komuś ? - Dałam... byłam w hotelu... - Co ty, przecież miałaś być dyskretna... - I byłam, kupiłam perukę i nikt mnie nie poznał.... czekaj, pokażę ci... Gdy wróciłam jego spojrzenie rozczarowało mnie.... - E... lubię cię jak jesteś moja... blondynka... ściągaj to... - Za to musisz zgadnąć zapach... Lizał i wąchał... pieścił i dumał... - Nie mam pojęcia... pachnie ładnie... spermy to tu nie było... ? - Masz rację, tylko języczek Reni i nowy sztuczny członek... tak dla zabawy... Nie wiem, ale ucieszył się... miałam takie wrażenie... czyżby lekka zazdrość... ? I wtedy przypomniałam sobie pana prokuratora.... następna tajemnica, której nie mogę wyjawić... a obiecałam nie kłamać... A, czy nie mówienie czegoś, jest kłamstwem ? Nie myślę dalej, bo jego język został zamieniony przez kutasa... który wchodził ostro i przyjemnie.... Zamknęłam oczy... niech tajemnice pozostaną ukryte... skończą się i już nie wrócą... Brał mnie szybko... jakby dostał dodatkową energię... a może ta tajemnica z dawaniem w hotelu go wzięła.... a może tylko udaje.... nie... przecież widzę, że chce... Zlał się w środku... Objęłam go nogami, całowałam i cieszyłam się... mój mąż i mój Pan nadal mnie pożąda... A zresztą, cóż może zaszkodzić naszej miłości ?