1. Australian Air (VIII)


    Data: 19.12.2019, Kategorie: plaża, namiętność, pożądanie, Autor: Mandie

    ... prześwietla mnie do wewnątrz.
    
    - W niektórych sprawach jestem taki bardziej, niż ci się wydaje.
    
    Wysunęłam się w jego stronę i pocałowałam. Intensywnie atakowałam jego wargi chcąc, aby całkowicie puściły mi hamulce względem jego osoby. Poczułam jak podnosi mnie z piasku i sadza przed sobą. Jego dłonie wbijały się w moje pośladki. Nie odrywając się od niego rozpięłam jego spodnie.
    
    - Rujnujesz w tym momencie moje plany - szepnął prosto w moje usta.
    
    Mocowałam się z materiałem spodni, jednak w końcu udało mi się go zsunąć. Jego członek był już twardy i gotowy. Dzięki temu, że miałam na sobie sukienkę zasłaniałam ewentualnym gapiom cały widok. Nadziałam się na niego i delikatnie zaczęłam poruszać biodrami. Położył swoje dłonie na moich udach dyktując mi rytm. Patrzyłam prosto w jego oczy. Tak jak z Eirckiem nie czułam tego czegoś podczas seksu, kiedy patrzyłam na Nickiego przechodziły przeze mnie pioruny. Plaża nie była całkowicie pusta, więc musieliśmy zadowalać się jedną pozycją. Jego ręka powędrowała pod materiał sukni i już po chwili czułam, jak stymuluje moją łechtaczkę. Nie lubiłam tak wolnego tempa, uczucie jakbym się roztapiała nasilało się coraz bardziej.
    
    - Tym razem znęcam się sama nad sobą!
    
    Nicky się tylko uśmiechnął, kiedy przyspieszyłam ruchy miednicy. Wplotłam palce w jego czarne włosy i znowu pocałowałam. Czułam ciepło jego skóry, oddychał coraz ciężej. W pewnej chwili sam nie wytrzymał tego napięcia. przewrócił mnie na plecy i przestaliśmy zważać ...
    ... już na wszystko. Zaczął agresywnie wbijać się w moje ciało coraz szybciej i szybciej. Dokładnie tak, jak lubię.
    
    - Nie zwalniaj, błagam cię...
    
    Mogłam tylko odpływać w momencie kiedy jego usta dotknęły mojej szyi. Kiedy zostawiał mokry ślad na skórze jeżdżąc po niej językiem. Przygryzł moją wargę razem z ostatnim pchnięciem podczas którego czułam, że jestem już na granicy. Kiedy jego nasienie rozlało się w moim wnętrzu, mną zaczęły szarpać spazmy orgazmu. Nie rozdzielając naszych ciał, wróciliśmy do pierwotnej pozycji. Ciągle czułam lekkie skurcze pochwy. Patrzyłam na niego z wielkim uśmiechem na twarzy, kiedy gładził mnie po policzku.
    
    - Jesteś szalona.
    
    - W porównaniu do tego, do czego jestem zdolna seks na plaży jest niczym - odparłam, puszczając mu oczko.
    
    Złapał wargami moje usta i znowu przewrócił na piasek, zapinając przy tym rozporek. Kiedy leżeliśmy tak obok siebie, wodził palcem po moim obojczyku. Wzdrygnęłam się.
    
    - Robi się chłodno, wracajmy.
    
    Pomógł mi wstać i wróciliśmy do domu Chloe i Coopera. Przez całą drogę nie mogliśmy się od siebie odkleić. Drzwi uderzyły o ścianę w tym samym momencie co moje plecy. Drogę z samochodu pokonałam opleciona na jego biodrach. Podniecała mnie jego osoba, jego dotyk. To było niesamowite uczucie. Z wielką niechęcią stanęłam na podłodze. Wiedziałam jednak, że to jeszcze nie koniec. Nicky pociągnął mnie za rękę w stronę łazienki. Chloe miała bzika na punkcie świeczek, więc w pomieszczeniu była ich cała masa. Zapalił z ...
«1...3456»