Zabawka cz. 3
Data: 31.12.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Autor: Ian Doe
... Wsiada do środka i jedziemy. Po drodze pod pretekstem zmiany biegów muskam jej kolano. Odwdzięcza się kładąc dłoń na wewnętrznej stronie uda. Ułożony do tej pory swobodnie w nogawce penis zaczyna się budzić. Ciężko skupić mi się na prowadzeniu auta, zwłaszcza że podczas zmiany biegów, ruch nogą powoduje poślizg jej ręki i wpadnięcie główki w jej garść. Przez co jeszcze bardziej intensyfikuje pieszczoty. Kiedy dojeżdżamy na miejsce, jestem na skraju. Wychodzimy z auta, i trzymając ją mocno za biodro kierujemy się do budynku opery. Przy wejściu urocza rudowłosa bileterka z przygryzioną wargą przygląda się wybrzuszeniu na moich spodniach. Przechodząc obok niej, lekko przejeżdża mi po kroczu otwartą dłonią. Nabieram głęboko powietrza. Ruch trwa mgnienie oka, nie dajemy po sobie niczego poznać. Uśmiecha się do następnej osoby w kolejce. Hmm, muszę ją kiedyś tu odwiedzić, postanawiam. Doganiam Anię na korytarzu i idziemy do szatni. Ona ma na sobie tylko sukienkę, ja wziąłem ten cholerny płaszcz. Odbieram numerek i ruszamy na górę. Okazuje się, że zarezerwowała bilety na samej górze, w ostatnim rzędzie. Po rozpoczęciu przedstawienie, orientuję się, że siedzimy sami w rzędzie. Niezbyt interesuje mnie sztuka, więc prawą dłoń kładę na plecach siedzącej obok mnie dziewczyny. Sunę niżej, na jej krzyż. I jeszcze niżej. Wyszarpuję spod jej tyłka materiał sukienki. Wyczuwam delikatny materiał koronkowych majteczek. Przez chwilę ściskam jej pośladek. Głowę opiera na moim ramieniu. Gdy ...
... wyczuwam ciepło płynące od jej cipki, a fotel robi się lekko wilgotny, wyginam palce i odsuwam na bok materiał. Jej goła cipka dotyka szorstkiego siedzenia, co skutkuje jej wierceniem się. Z kolei to powoduje jeszcze większym wyciekiem jej soczków. Wyginając bardziej palce, układam je na cieknącej dziurce. Wstrzymuje oddech. Powoli, ciesząc się ciasnym wejściem, zanurzam palec w jej środeczku. Pozycja nie pozwala mi na ostrą palcówkę, toteż zadowalam się powolnym poruszaniem. Zaciśnięte nogi sprawiają, że muszę przeciskać się przez jej gorąc. Po kilkunastu minutach takiego pettingu, nachyla się w do mojego ucha.
- Moja kolej - szepcze.
Unosi biodra. Zabieram spod niej zdrętwiałą rękę. Powoli się podnosi i siada mi bokiem na kolanach zaciskając nóżki.
- Odpręż się, skarbie - szepcze namiętnie.
Po cichu majstruje przy rozporku. Wsuwa rękę za bokserki i wyciąga na wierzch mojego sztywnego kutasa. Patrzę na nią, czekam na jej ruch. Gdyby ktoś spojrzał, zobaczyłby dziewczynę siedzącą na kolanach swojego faceta, żeby lepiej dojrzeć scenę. Podnosi swoją rękę do ust, przejeżdża po niej językiem. Jej uda tworzą niewielki murek, co pozwala jej się mną zająć. Opuszcza dłoń i nawilża kutasa lekkimi pociągnięciami. Stękam z przyjemności. Chłodna ręka wali mi konia w miejscu publicznym. Żeby sprawić mi jeszcze większą radość, przesuwa jedno udo w stronę fiuta, ocierając się o niego. Teraz już na pewno jestem na widoku, ale mam to w nosie. Rozkoszuję się jędrnością jej ud i jej ...