1. Kasia, opiekun bankowy-wyjazd


    Data: 31.12.2019, Kategorie: Lesbijki Autor: Czytelnik

    Cytując klasyka "nadszedł dzień dzisiejszy". Dziś wyjątkowo pojawiłam się w pracy grubo przed godziną 8, czego w poniedziałkowy poranek nie miałam w zwyczaju. Zawsze odsypiałam weekendowe szaleństwa, lecz nie tym razem. Chciałam powitać Kasię osobiście, wprowadzić ją do firmy, zapoznać ja z resztą pracowników. Pojawiła się około 7.45 na co czekałam, można, by rzec z utęsknieniem. Ubrana elegancko, pewnym krokiem z uśmiechem na twarzy zmierzała w moim kierunku, sprawiając po raz kolejny radość w mym sercu. Podając rękę na przywitanie zapytała w jakiej formie ma się do mnie zwracać w pracy?!-"wszyscy mówimy sobie na Ty, nie ma tu miejsca na wywyższanie kogokolwiek"Zapoznałam Kasię z resztą zespołu i zaprowadziłam do biura, które będzie dzieliła chwilowo z moją dotychczasową asystentką, która z biegiem czasu odejdzie na urlop macierzyński. Pod koniec dnia zaprosiłam obie dziewczyny do siebie, by móc poinformować je o środowym wyjeździe. Zdecydowałam, że pojedziemy we dwie z Kasią, bym mogła osobiście jej wszystko pokazać i przygotować do dalszej pracy. A tak po cichu w głowie knułam kolejny plan, który miałam zamiar wprowadzić w życie. Obie dziewczyny przyjęły wiadomość, patrząc z mojej perspektywy, z radością.Następnego dnia Kasia zajrzała do mnie z informacją, że we wskazanym hotelu, który wybrałam na naszą bazę noclegową, są tylko pokoje dwuosobowe.-"jeśli nie masz nic przeciwko, mi to nie przeszkadza. Jeśli jednak wolisz więcej prywatności, zdam się na Ciebie i znajdź ...
    ... proszę coś innego"Miałam nadzieję, że jednak pojedziemy do wskazanego przeze mnie hotelu. Kasia nie zdradziła mi, jaką podjęła decyzję. Umówiłyśmy się, że podjadę po nią do firmy około 10 i wspólnie moim autem ruszymy na wybrzeże. Następnego ranka spakowałam kilka luźniejszych rzeczy, coś wyjściowego na spotkanie i wskakując w jeansy i zwykły t-shirt ruszyłam po Kaśkę. Kilka minut przed dojazdem zadzwoniłam, by czekała już na parkingu. Stała przed wejściem z małą walizką, ubrana w strój wyjściowy, rozglądając się jak mniemam za mną, jak zawsze prezentowała się pięknie.-"Hej, gotowa do drogi?!"-"Hej tak patrząc na Ciebie, to chyba jednak nie" ... Uśmiechnęła się wsiadając do samochodu...-"jak możesz to wjedź proszę na jakąś stację benzynową, wrzucę na siebie coś luźniejszego"-"i tak miałam tankować, więc zaraz się gdzieś zatrzymam"Stacja była całkiem nie daleko, więc ja zajęłam się tankowaniem, a Kasia po wcześniejszym przejrzeniu walizki w bagażniku, chwyciła rzeczy i pobiegła do toalety. Wróciła chwilę po tym, gdy po zapłaceniu wsiadłam da auta ustawiając nawigacje. Na sportowo wyglądała równie czarująco, jak w szpilkach i sukience... Czarne obcisłe legginsy, biały t-shirt i adidasy oraz włosy spięte w kucyk-wyglądała tak młodo, dziewczęco, niewinnie. Nie wiem dlaczego, lecz od razu rzucił mi się w oko brak biustonosza. Koszulka pięknie odznaczała, jej niewielkie ale jakżeż apetyczne piersi...-" oooo widzę wyzwolona :) to gdzie jedziemy?"Zapytałam z zaciekawieniem, gdyż do tej ...
«1234...7»