Wyjatkowa Lekcja cz.1
Data: 31.12.2019,
Kategorie:
Pierwszy raz
Autor: Radzimir Dębski
... tors. Po chwili całą trójką zbliżyliśmy się do siebie, aby złączyć się w pocałunku. Mój penis zaczął twardnieć i lekko je nim trącając zachęciłem aby ujęły duży i gorący sprzęt w swoje ręce. Ja również nie próżnowałem. Dłonie powędrowały stronę równie gorących i mokrych cipek. Jedną masowałem Paulinę, drugą Kamilę. One na zmianę masowały zupełnie już twardego wacka oraz jądra. Przylgnęliśmy do siebie i bawiliśmy się w strudze ciepłej wody. Po chwili cudownej, zapamiętałej fantazji, wyobraziłem sobie jak wzmagam pieszczoty, a dziewczyny równocześnie szczytują jęcząc i dysząc z rozkoszy. Gdy po chwili doszły do siebie, rzuciły porozumiewawcze spojrzenie.
-To co, teraz my musimy się zająć czyszczeniem – Zagaiła uśmiechając się i mrużąc oczy Kamila
-I to jak najszybciej, patrz jak się prosi – Mówiąc to Paulina spojrzała w dół i lekko pacnęła mojego sztywnego penisa tak, że zadyndał kilka razy w górę i dół.
-No to do roboty!
Dziewczyny długo się nie zastanawiając uklęknęły przede mną i pewnie chwyciły sprzęt w swoje dłonie. Najpierw jedna przybliżyła twarz, podczas gdy druga masowała jądra. – Hm, ale goracy – wystawiła język i polizała końcówkę – Mmm, co za okaz!
Nie mogąc wytrzymać dłużej, wpakowała ile tylko dało się zmieścić i zaczęła zapamiętale ssać.
Była w tym absolutnie cudowna i zaangażowana. Przyjemność rozlewała się po moim ciele, gdy druga z dziewczyn wpatrywała się w to jak zaczarowana z odległości zaledwie kilku centymetrów. Jej wzrok łapczywie ...
... śledził każdy ruch koleżanki, a ręka chwyciła wacka u podstawy. Po chwili nie wytrzymała – Ej, daj spróbować! – Musiała niemal odrywać dziewczynę będącą jak w transie. Po chwili i ona udowodniła niemałe zaangażowanie wpychając sobie do ust i dziko ssąc spory kawał penisa. Zmieniając się tak raz na jakiś czas, ich cudowne miękkie i ciepłe usta pochłaniały mnie coraz głębiej. Po dłuższej chwili tych cudownych wyobrażonych pieszczot poczułem, że już wiele dłużej nie wytrzymam. Nie otwierając oczu pozwoliłem rozkoszy rozchodzącej się po całym ciele skumulować się i eksplodować w wytrysku. Podczas, gdy w rzeczywistości były to zaledwie dwie drobne przejrzyste kropelki, to w swojej fantazji mój olbrzymi gruby kutas niemal równomiernie pokrył dwie twarzyczki dużą ilością gęstego białego nasienia. Grzecznie przyjęły ten prysznic z przymkniętymi oczami i wystawionymi językami, połykając to co trafiło do ust i zlizując część z warg.
Cała rozkosz nie zdążyła jeszcze dobrze wybrzmieć, gdy podskoczyłem jak rażony piorunem słysząc jak otwierają się drzwi toalety.
Usłyszałem czyjeś lekkie kroki zmierzające przez sąsiednią salę.
-Halo, a któż to tu jest o tej porze? – Rozpoznałem głos Pani Ani – Waldek, to Ty?
-Nnn.. nie, to ja, Kuba – wyjęknąłem nieco wystraszony
-Ach, Kuba, Kubuś! To dobrze, jednak nie chciałabym spotkać Waldka pod prysznicem – zaśmiała się – Ale co Ty tu robisz o tej porze? Dawno powinieneś spać, jutro wcześnie wstajemy – Dało się słyszeć, że rozkłada swoje ...