U cioci w Łebie cz. 7 - Opowiadania Erotyczne

U cioci w Łebie cz. 7

Obudziłam się i ku mojemu zdziwieniu nadal byłam w apartamencie ciotki. Leżałam na plecach na jej szerokim łożu a z jednej i d**giej strony wtulały się we mnie dziewczynki. Uniosłam lekko głowę i zobaczyłam że wszystkie trzy byłyśmy nagie. Dziewczynki spały obrócone obydwie w moją stronę a ich cipeczki przytulone były do moich bioder. Szczególnie drobne ciałko młodszej Majki, ślicznie opalone na ciemny brąz, z pozostawionym jedynie białym paskiem na skromniutkie majteczki i wąski staniczek jej różowego bikini. Już wcześniej zauważyłam, że dopiero zaczęły jej rosnąć cycuszki i teraz tym niewielkimi wzgórkami przylegała szczelnie do mojego ramienia. Z d**giej strony leżała rok starsza Zuza. Jak przystało na blondynkę jej opalenizna była o wiele jaśniejsza i przybierała raczej barwę złocistego koloru, z pozostawionymi też paseczkami na figi i staniczek. Jej cycki były już całkiem nieźle ukształtowane a i dupka miała całkiem krągłe kształty. Widziałam wczoraj wieczorem jak przeżywały swój pierwszy raz. Widziałam jak na początku cierpiały, przyjmując w siebie kutasy Marka i Stasia o wiele większe niż ich dziewczęce pizdeczki mogły pomieścić. Szczególnie Zuza na początku połową ale w końcu całym, przecież już całkiem męskim kutasem starszego z braci. Cudownie dźwigała pupę, opartą dodatkowo na poduszce, gdy chłopak napierał mocno na jej ciasną szparkę, nie mogąc na początku w ogóle wbić swojego chuja.

Wreszcie wszedł w nią trochę. Skrzywiła się i głośno syknęła z bólu. ...

... Zacisnęła powieki i zębami przygryzła dolną wargę. Pozostał tak w bezruchu dając jej małoletniej cipce przyzwyczaić się do jego sztywnego kutasa. Kiedy spojrzałam ponownie w ich kierunku, kutas Marka wbijał się w nastolatkę do końca a jej widocznie sprawiało to coraz większą przyjemność. Po d**giej stronie doskonale radziła sobie młodsza Majka. To fakt, że miała ona do czynienia ze znacznie mniejszym kutasem Stasia ale jednak był on też sztywny a pupa chłopaka wznosiła się i opadała w zawrotnym tempie.

Teraz obydwie leżały obok mnie i smacznie spały wypoczywając po nocnym rozprawiczeniu.

Pierwsza otworzyła swoje czarne oczka Majka. Wcale mnie to nie zdziwiło, że jej rączka powędrowała do zapewne lekko obolałej jeszcze piśki. Środkowym palcem sprawdziła co ją tam boli i przejechała po ściankach szparki. Spojrzała w moim kierunku i widząc, że też już nie śpię cichutko szepnęła:

- Wiesz Olu. Chociaż to ze Stasiem trochę mnie bolało, to jednak w sumie było bardzo przyjemne.

- Stasiu ma jeszcze malutkiego siusiolka. Prawdziwa przyjemność dopiero cię czeka jak wbije się w ciebie dorodny męski kutas – odpowiedziałam jej też szeptem.

- Och widziałam jakiego dużego ty w siebie wpuszczałaś i jak ci było dobrze.

- To jeszcze nic. Uwierz mi , że spotkasz dużo większe pały i je też w siebie wpuścisz.

Nasze szepty obudziły i starsza siostrę. Przewróciła się na plecy i też ręką zaczęła pocierać swoją piczkę.

- O czym gadacie? - spytała.

- A o tym co się stało w nocy i że ...