Szałas
Data: 20.01.2020,
Autor: andrewboock
... Spojrzał na jego spełnioną twarz, na której widniały czerwone wypieki.
- O Boże - szepnął Jakub czując gęsią skórkę, wywołaną chłodnym powiewem pieszczącym skurczone jądra.
- Teraz przeczekajmy burzę. Może tutaj zanocujmy - zaproponował Adrian patrząc na przyjaciela dawnym spojrzeniem przepełnionym pożądaniem, które kotłowało się na początku ich znajomości. - To miejsce wywołuje u mnie podniecający strach - dodał odwracając się w stronę spróchniałego cmentarzyska desek.
Adrian wyciągnął księgę z zgliszczy i przesunął palcem po grzbiecie, ścierając warstwę zalegającego kurzu, ale nie dostrzegł żadnego tytułu. Poczuł przyjemne wibrację w dłoni, gdy dotykał stare skóry. Obracał tom z zainteresowaniem w dłoniach. Otworzył po środku, czując zapach starego pergaminu i zamarł z otwartymi ustami widząc przerażający rysunek, przedstawiający powykrzywiane ludzkie ciała scalone ze sobą.
- Kurwa - wyszeptał z siebie zatrzaskując książkę.
- Co się stało? - zapytał zaskoczony Jakub podchodząc do przyjaciela.
- Znalazłem to tutaj - powiedział wyciągając w jego stronę zakurzony tom. - W środku są popierdolone szkice. Ktoś musiał mieć nierówno pod sufitem.
- Pokaż - wyciągnął tom z drżących dłoni przyjaciela. Obrócił go podobnie, jak wcześniej Adrian i otworzył pierwszą stronę przyglądając się odwróconemu krzyżowi. - Faktycznie dość satanistyczna rzecz - mruknął zatrzaskując tomiszcze.
- Trudno to wypchnąć z pamięci. Było to dość realistycznie ...
... naszkicowane...
- Może ja pomogę? - zasugerował Jakub odwracając się do niego plecami. Wypiął nagie pośladki mrucząc zachęcająco. Wiedział, że jego partner uwielbia wyraźnie zachęcenie do rżnięcia. - Wessę ciebie do środka - mruknął.
Jakub ukląkł wypinając się jeszcze bardziej w stronę partnera. Adrian poczuł suchość w gardle, widząc lśniącą od potu skórę i różowy otwór, znajdujący się nad skurczoną moszną, zapraszał zachęcająco drgając przy każdym naprężeniu mięśni. Poczuł gorący ucisk między nogami napierający na spodnie. Zrzucił je błyskawicznie pochylając się nad wypiętym tyłkiem. Przesunął pieszczotliwie językiem po odbycie, delikatnie wsuwając się do środka. Rzeczywiście tyłek partnera chciał wessać go do środka, ponieważ zagłębił się bez żadnego oporu. Podniósł się, trzymając w dłoni sterczącego penisa. Nakierował z bijącym sercem na pulsujący otwór tyłka. Wymierzył i naparł delektując się przyjemnym tarciem.
Jakub westchnął, wspierając się na łokciach. W dłoniach nadal miał starą książkę, którą położył przed sobą otwierając na chybił trafił. Patrzył na pochylone pismo układające się w dziwnie brzmiący język. Podniecenie w jego ciele narastało wraz z każdym delikatnym pchnięciem kolegi. Przyjemne wypełnienie i ocieranie się sztywnego penisa o prostatę, spowodowało napływ rozkoszy. Poczuł dłonie Adriana zaciskające się na jego biodrach. Westchnął ciężko, gdy przyjaciel wbił się głęboko. Poczuł jego sterczącego kutasa niemal w jelitach. Kolejne gwałtowne uderzenie biodrami i ...