Dzień Kobiet 2007
Data: 27.01.2020,
Kategorie:
basen,
Sex grupowy
Zabawki
Autor: Baśka
W czwartek był 8 Marca - Międzynarodowy Dzień Kobiet. W pracy normalnie, kwiatki, drobny prezent od Dyrektora, wspólna kawa i dużo słodyczy. Po pracy musiałam podpisać dokumenty w Stowarzyszeniu, więc też miło, kawka, słodycze, tutaj było nawet po lampce koniaku. Trochę zmęczona i trochę zdegustowana tą sztampą z przyjemnością pomyślałam o pójściu na ćwiczenia i na basen. Podchodzę pod wejście, a tutaj przed Ośrodkiem czeka na mnie dwóch ratowników. Chodząc tam już dłuższy okres czasu, znam ich właściwie wszystkich, tym bardziej, że praktycznie z każdym miałam kilka zbliżeń. Przywitali mnie bardzo grzecznie, otrzymałam piękne róże i propozycję wyjazdu "na ćwiczenia" do innego ośrodka. Domyśliłam się, o co chodzi, zapytałam tylko, jak dużo osób będzie w tym ośrodku, powiedzieli, że tylko oni, więc już bez oporów wsiadłam do samochodu i pojechaliśmy w miejsce przeznaczenia. Okazało się, że jest to domek jednorodzinny jednego z nich, Wojtka, a właściwie jego rodziców, ale rodzice wyjechali na urlop za granicę, więc on może z tego domku swobodnie korzystać. Rzeczywiście, bardzo ładnie urządzony, można powiedzieć, standardowy domek, parter z dużym korytarzem wejściowym, salonem, kuchnią i jadalnią oraz dużym węzłem sanitarnym, na piętrze dwie sypialne, pokój Wojtka pokój gościnny i równie duży węzeł sanitarny. Gdy tylko weszliśmy do mieszkania, Wojtek zaserwował po drinku i zaczęły się pieszczoty. Wylądowaliśmy w sypialni i widząc, jak są podnieceni nie pozwoliłam im zbyt długo ...
... na siebie czekać. Wojtek był pierwszy w pozycji klasycznej. Jest to dobrze zbudowany mężczyzna, a więc poczułam go mocno w sobie. Ponieważ jego pałeczka jest lekko zakrzywiona do góry, przełożył mi nogi "na pagonyr17; i tym sposobem i on i ja czuliśmy się wspaniale. Szybko doszliśmy do dużego podniecenia, spełnionego pełnym wytryskiem. Praktycznie zaraz po nim wziął mnie Karol, ale od tyłu. Te pozycję bardzo lubię, szybko zaczął się po mieszkaniu rozchodzić odgłos odbijanych od siebie bioder, razem z tymi odgłosami narastało w nas podniecenie i oboje równo doszliśmy do szczytu. Odpoczywając, dopiłam swoje drinka i położyłam się na łóżku. Długo ten stan odpoczynku nie trwał. Po chwili Wojtek "wmontował się" między moje nogi dopadając łechtaczkę swoim językiem. Jestem bardzo wrażliwa na pieszczoty łechtaczki, więc na moją reakcję nie trzeba było długo czekać. Wiercące się biodra wskazywały na mój stopień podniecenia. Dodatkowo Karol ustami pieścił jedna brodawkę, biodrami ręka drugą. Te pieszczoty spowodowały, że z cipki wręcz wypływał strumień soków namiętności, a Wojtek nie przestawał. Jedną ręką przytrzymywał mi brzuch, druga ręka systematycznie podciągał fałd łonowy i cały czas buszował w łechtaczce. W pewnym momencie przestał, uniósł się na rękach do góry, dopadł ustami druga brodawkę, której nie pieścił Karol, natomiast Karol błyskawicznie wsunął mi w cipkę palec, robiąc klasyczną palcówkę. Wyrzuciłam ręce do góry, jęcząc tylko coraz głośniej z podniecenia na skutek tych ...