1. Kancelaria - part 2 - Kluczowy klient


    Data: 02.02.2020, Kategorie: Celebrytki, Sex grupowy Autor: tvshowpoland

    ... po chwili towarzystwo rozeszło się, a Ambroży zaczął oprowadzać klienta po prywatne części wilii, ozdobionej ciekawymi dziełami sztuki. Chcieli zostawić młodszych, którzy z dziecinną ekscytacją musieli omówić sobie tę „niespodziankę” jakiej przed chwilą byli świadkami.
    
    Dwie „paprotki” zostały same, choć już po chwili młody Bereszyński gestem zachęcał Martę, aby towarzyszyła panom w rozmowie.
    
    Inga została sama. Sięgnęła po telefon. Dostała kilka wiadomości. Przeglądała maile. Zuzanna wciąż przeżywała rozwód, ale i coraz bardziej nakręcała się na planowaną zemstę na swoim ex. Inga żałowała, że musi tu siedzieć, bo być możne znów wieczorne plotki z przyjaciółką skończyły by się bardzo przyjemnie.
    
    W zupełnie innej sytuacji była Marta. Już nikt nie miał wątpliwości, jak bardzo zdeterminowaną była karierowiczką.
    
    Świeżo upieczona Pani adwokat leżała na skórzanej sofie. Jej czarna spódnica została podwinięta, tak aby młody Bereszyński mógł lizać jej cipeczkę. Odsunął lekko majteczki i ssał łechtaczkę, pieścił językiem jej szparkę. Wijącą się z podniecenia kobietę trzymał za rękę rechtsanwalt. Przesuwał swoją dłoń po jej ramieniu, po dekolcie, sięgał pod białą bluzkę, aby pieścić jędrne piersi Marty.
    
    Ujął jej sutek w dwa palce i zaczął go drażnić. Marta prostując ręce, sięgnęła do uda mężczyzny. Wiedząc czego szuka, Niemiec położył jej dłoń na swoim kroczku. Od razu wyczuła sztywnego kutasa, rozpychającego spodnie. Zaczęła go dotykać, wijąc się coraz mocniej pod ...
    ... wpływem francuskich pieszczot.
    
    Inga niewinnie uchyliła drzwi, zaciekawiona po co Bereszyński zaprosił tam jej młodszą rywalkę. To co zobaczyła, zamurowało ją. Nagle usłyszał szelest. Zignorowała go. Nie zdążyła się odwrócić, gdy poczuła ciepły oddech na swojej szyi.
    
    - Ciekawe sposoby na zwabienie klienta. – powiedział Bruno Weiss przyglądając się całej sytuacji.
    
    Od dłuższego czasu obserwował blondynkę, jak samotnie popija wino bawiąc się telefonem. Stary Mecenas po małej wycieczce udał się do swojego gabinetu, a Weiss miał wrócić do jego syna. Nie mógł jednak przejść obojętnie obok Ingi.
    
    – Nie sądzę, aby tak niedoświadczona prawniczka była mi potrzebna. Powiedziałem Panu Ambrożemu, że oczekuje bezpośrednich kontaktów i stałej pomocy z Pani strony. Wybrałem Panią. Cieszy się Pani? – To mówiąc odgarnął włosy z jej ramienia i pocałował je. – Będzie Pani całkowicie oddana moim interesom?
    
    Inga spojrzała na niego. Dreszcz zaskoczenia momentalnie puścił. Pewna siebie, przytaknęła.
    
    Poczuła jak mężczyzna chwyta jej dłoń i ciągnie za sobą. Weiss przymknął drzwi i zaprowadził Ingę na dół, do strefy biznesowej, gdzie trzydziestoparoletnia blondynka miała swój gabinet.
    
    Za to na górze, Marta bez żadnych oporów namiętnie obciągała kutasa dopiero co poznanego niemieckiego prawnika.
    
    Lizała go po żołędzi, pozwalając aby Niemiec mocno chwytał ją za spięty kok.
    
    Piętro niżej, dreszcz podniecenie przeszył blondwłosą prawniczkę. Bruno Weiss stał za nią i razem z nią przeglądał ...