Pierwszy trójkąt autorstwa pepegi
Data: 02.02.2020,
Kategorie:
Anal
Sex grupowy
Fetysz
Autor: DR4GON6666
... powiedział, że się bardzo podobasz, działasz na niego, i że zazdrości mi takiej żony. Zobaczymy jak zareaguje i w zależności co ona na to będziemy działali, OK ?
-Ale, że dziś?
-A czemu nie? Trzeba kuć żelazo póki gorące.
Karol wychodzi do kuchni. Słyszę odgłosy ich rozmowy. W pewnym momencie Monika śmieje się głośno się.
-Chyba nie jest źle myślę sobie. Chwilę później z kuchni wraca Karol niosąc jakieś przegryzki. Jest zadowolony i już od drzwi puszcza mi oko, że jest dobrze. Gdy po paru minutach wchodzi Monia z kawą mam już w głowie pewien plan. Na razie kończę wykład dotyczący ważności zabezpieczenia kompa przed włamem. Mówiąc, co chwila podnoszę butelkę dając znak do uskutecznienia kolejnego łyku. Ja i Karol oszczędzamy napój ale Monika za każdym razem pociąga sporo i zanim udaje mi się skończyć Karol musi pójść do kuchni po kolejną flaszkę dla żony.
-Jeszcze raz ci dziękuję, za to, że tak szybko i sprawnie naprawiłeś nam komp. Sama nie wiem jak mogę ci się odwdzięczyć? Mówiąc to uśmiecha się pokazując piękne, białe, równe ząbki.
-Pięknie się uśmiechasz Moniko, a co do wdzięczności to cóż, coś się wymyśli. Puszczam do niej oko i odwzajemniam uśmiech. Karol podaje jej nowego browara więc ponownie stukamy się flaszkami i wychylamy po łyku. Wypity alkohol powoduje, że Monika ma słodko zaczerwienione policzki i błyszczące oczy.
-Skoro już świętujemy piąteczek to może byśmy trochę potańczyli? Karol czy nie będziesz miał nic przeciwko temu, żebym ...
... zatańczył z twoją żoną?
-Ooo to świetny pomysł! Wykrzykuje podekscytowana Monia.
-Jasne, że nie mam nic przeciwko. Tylko nastawię stosowną muzę. Odpowiada Karol.
Gdy on wyszukuje coś do tańczenia wznoszę kolejny toast.
-Za dobrą zabawę!
Tym razem nie wszystko idzie gładko i gdy tylko Monika odstawia od ust szyjkę butelki z jej ust wydobywa się głośne beknięcie. Najwyraźniej jest już nieźle wstawiona.
-Ups, przepraszam. Czerwieni się jeszcze bardziej.
-Nie ma sprawy, jakoś ci to wybaczę. Ale pod warunkiem, że pierwszy taniec dla mnie.
-Oczywiście. Tym bardziej, że jesteś naszym gościem. Odpowiada za Monię Karol.
-Ha ha ha. Nie wiem czy wiecie, ale kiedyś w Chinach było prawo nakazujące oddanie żony gospodarza gościowi?
-O naprawdę? Fajnie musiało wtedy się dziać.
-No ale to były stare czasy więc pozwolisz Karolu, że tylko zatańczę z Monią.
Biorę ją za rękę i prowadzę na środek pokoju. Na razie Karol zapodał dość dynamiczną muzę, więc szalejemy dość szybko. Sukienka Moniki wiruje w piruetach odsłaniając jej zgrabne uda. Karol siedzi i nie wypuszcza telefonu z rąk filmując i cykając fotki. Po paru kawałkach jestem już trochę zgrzany. Wspiera mnie Karol oddając telefon i przejmując prowadzenie Moni. Siadam i łapiąc oddech podziwiam Monikę w akcji. Nie da się ukryć, że dobrze tańczy i jest na co popatrzeć. Karol kręci żoną jeszcze mocniej niż ja, więc udaje mi się dostrzec zgrubienie rajstop na udach. Po kolejnych kilkunastu minutach kończą efektowną ...