Pierwszy trójkąt autorstwa pepegi - Opowiadania Erotyczne

Pierwszy trójkąt autorstwa pepegi

Piękna, młoda dziewczyna (wiem, że ma 23 lata). siedząc w wannie wystawiła nogę ponad powierzchnie wody i pomału przesuwa po niej maszynkę do depilacji - nic w tym dziwnego o wiele wygodniej zadbać o siebie bez zbędnych dodatków. Jej włosy, przełożone przez ramię z lewej strony zakrywają sporą jędrną pierś. Sprawnie kończy pracę maszynką i rozkładając nogi szeroko opiera się o ścianę wanny i przymykając oczy siedzi relaksując się w ciszy. Uwierzcie mi na słowo - ten widok pobudziłby nie jednego impotenta... Trzy fałdy brzuszne i piękne pełne uda osadzone na szerokich biodrach. Niestety szczegóły ukrywają się pod powierzchnią wody ale i tak ten widok daje wiele do myślenia. Zadbana, z krągłościami dającymi do zrozumienia o aktywnym trybie życia. Nad jej cipką wąski, czarny paseczek. Zaledwie minutowe nagranie, które przypadkiem odkryłem na laptopie mojego przyjaciela zmusiło mnie do potrójnego samogwałtu tuż po dotarciu do domu. Ba, moje dresy już wtedy były mocno opięte. Gdyby Karol przyszedł o dwie minuty wcześniej nie ukryłbym tego. Próbując zasnąć czułem, że muszę się przyznać do odkrycia. Łatwo odnalazłem te nagranie, a gdyby to był ktoś inny... Wstyd przed rodziną albo szantaże to mocne argumenty by ostrzec kolegę. Przemyślałem to i postanowiłem tak postąpić, mimo odczucia wstydu za pamięciówę o Monice- jego od roku żonie. Dopiero poczułem ulgę i udało mi się zasnąć.

Kolejnego dnia odbieram telefon od Karola. - Cześć, Karol. O co chodzi? - pytam niepewnie.

- ...

... Siemano wpadasz do nas wieczorem na piwo? Co Ty na taki piątkowy wieczór? Mówi szybko.

Słucham i rośnie we mnie niepokój - myślę, że dowiedział się o tym samodzielnie. Tak czy

siak muszę tam pójść i porozmawiać. Odpowiadam z wymuszonym zdecydowaniem.

- No jasne stary. Wczoraj nie było zbytnio czasu pogadać. Ten Twój laptop to był kawał roboty.

-Będę o 19.Pasuje? Chcę jak najszybciej skończyć rozmowę.

- Dzisiaj sobie pogadamy - musisz mi coś wytłumaczyć. Bądź jak Ci pasuje ja i Monika jesteśmy

w domu. - słyszę poważny ton i jestem już pewny, że wyszedłem na wścibskiego cwaniaczka. Śmiejąc się odpowiadam

- Hehe Monia z pewnością zadba o częstotliwość rozmowy więc gadanie dzisiaj na głównym planie. (Monia w wannie rozłożyła nogi - obraz z mojej głowy) Dobra, ja kończę. Dobijam ostatniego gwoździa do dzisiejszego programu w pracy i widzimy się wieczorem.

-Na razie. - rozłączam się i czuję, że dolałem sobie oliwy do ognia tym pożegnaniem. Gwóźdź programu na głównym planie, ta...

Jadąc w windzie wypiłem setkę morelowej Soplicy na odwagę. Mam ze sobą dobre, butelkowane

piwa. Wciskam dzwonek do drzwi długo sygnalizując przybycie. Otwiera mi Karol i wpuszcza

do środka. Witamy się - przekazałem alkohol a on mówi gościnne pierdoły o poczuciu się

jak we własnym domu... Tyle, że na swój sposób. " Ściągaj te kierpce Malfoj i usadź dupsko

na salonach... " Uśmiecha się i znika w kuchni. W sumie to jest normalny, gdyby był zły

chyba byłoby to już można ...