1. Wakacje w Sanoku cz.2


    Data: 04.02.2020, Kategorie: Hardcore, Autor: wojtur24

    ... schodziłem na dół.
    
    W obszernym salonie byli obydwoje. Ania usiadła w fotelu naprzeciwko mnie a Marek z lewej strony. Założyła nogę na nogę i ku mojemu zdziwieniu jej stopa też skierowała się w moim kierunku. Nie mogłem oderwać wzroku od jej kształtnego uda, które znacznie bardziej umięśnione niż wyruchanej w pociągu Agnieszki, jeszcze bardziej kusiło do ostrego jej wyjebania. Podała kieliszki a gospodarz postawił flaszkę lekko żółtawego trunku. Nalał po 50 g i do szklanek wody. Wypiłem i omal mi oczy nie wyskoczyły z orbit. Musiało to mieć ponad 80 procent ale w smaku było pyszne. Wszystkie whisky kładło na łopatki. Popiłem wodą i wtedy dopiero poczułem prawdziwy smak tego samogonu.
    
    - Dobre. Z czego to?
    
    - Och to taka mieszanka Ani ale najwięcej śliwek - odpowiedział mężczyzna.
    
    Grzało cudownie moje wnętrzności a gospodarz już polewał d**gą kolejkę. Ania piła na równi z nami. Po trzeciej kolejce zaczęło mi lekko szumieć w głowie a p następnej postanowiłem iść i położyć się trochę, zrzucając winę na zmęczenie po podróży. Wpłaciłem jeszcze 1000,00 zł zaliczki i wolnym krokiem poszedłem na górę. Na d**gim końcu korytarz słyszałem cienkie głosiki dwóch dziewczynek i najprawdopodobniej jej mamy. Wszedłem do siebie i wtedy zadzwonił telefon.
    
    - Halo, To ty Wojtku - poznałem głos Agnieszki.
    
    - Tak. Co się stało Aguniu? - spytałem spokojnie, chociaż w jej głosie czułem wyraźne podniecenie.
    
    - Och wyobraź sobie, że nasza kwatera to jakaś ruina - szybko mówiła do ...
    ... słuchawki.
    
    - No to pakujcie się i zapraszam do Sanoka - zaproponowałem - Tu widziałem wolne pokoje.
    
    - Pogadasz z gospodarzami? To zaraz przyjedziemy, szczególnie, że Olka chce tego bardzo.
    
    - Już idę na dół a wy na przystanek autobusowy. Dajcie znać to wyjdę po was.
    
    Wyłączyła się a ja zszedłem na dół. Gospodarze nie mieli nic przeciw temu. Nawet ucieszyli się, bo jak stwierdzili całe I piętro będzie zajęte. A za tydzień i połowa II piętra.
    
    - No dla 15 osób to się inaczej gotuje - stwierdziła ze swoim wschodnim akcentem Ania.
    
    Teraz poszedłem i padłem na łóżko. Nawet nie zauważyłem kiedy a zasnąłem. Obudził mnie sygnał komórki.
    
    - Już dojeżdżamy do Sanoka - odezwał się miękki głosik Agi.
    
    Założyłem spodnie, bo padłem w koszulce i samych majtkach, buty i wyszedłem z pokoju. Znowu na d**gim końcu korytarza słyszałem dziewczęce śmiechy.
    
    Autobus akurat podjeżdżał. Wysiadły obydwie. Chwyciłem większą walizę i zaprowadziłem je do znanego mi już domu. szybko załatwiły formalności, wpłaciły zaliczkę i dostały pokój tuż obok mojego.
    
    - Zaraz będzie obiadokolacja - Ania uśmiechnęła się do nas uroczo.
    
    - No cóż chciałam się przespać po tej szalonej nocy - Agnieszka spojrzała na mnie i puściła oczko - Ale Ola chyba jest wyspana.
    
    - Ja już odespałem podróż. To Ola może przyjść do mnie żeby ci nie przeszkadzała.
    
    Kątem oka zauważyłem wdzięczne spojrzenie nastolatki. Pomogłem im się wtachać do góry i do pokoju, który w układzie był podobny do mojego. Agnieszka wyjęła ...
«1234...»