1. Pani Beata, corka i jej chlopak


    Data: 07.02.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Marcel

    ... tylko to czego potrzebował.– Jak to?– Spytała czy mi się podobasz. A potem pytała czy fantazjuje o tobie.– I co powiedziałeś?– Że nie.Pani Beata nie chciała, żeby między jej córką i Michałem się popsuło. Jak wtedy niby mieliby się potajemnie spotykać? A może była to jakaś szansa? Ale jaka? Zostawić rodzinę dla Michała? Uciec gdzieś? Gdzie? To nie miało większego sensu, bo ten układ wydawał się idealny. Seks bez zobowiązań.– Będę leciał – powiedział Michał. – Kiedy znów się widzimy?– Jutro po dwunastej mam jechać do miasta, do urzędu. Możemy spotkać się gdzieś w drodze powrotnej... – odparła Beata nieśmiało.– Jutro będę sam w domu. Wjedź do mnie.– No nie wiem. A jak ktoś zobaczy auto?– Pomyślą, że to Kasia.To miało sens. Beata nie była jeszcze w domu Michała i myśl o uprawianiu seksu w jego pokoju podnieciła ją. Zupełnie jak nastolatka. To mogło się udać.– Dobrze. Jutro u ciebie w takim razie.Pocałował ją na pożegnanie i wyszedł, nie odwracając się. Została teraz sama. Wstała z ponownie z kolan i podeszła do umywalki. Uniosła nogę i zaczęła podmywać swoją wilgotną cipkę. Grudki spermy z jej dłoni zaczęły trafiać na białą ceramikę. I jutro znów będziemy razem, pomyślała Beata. Znów będziemy się kochać i pieprzyć i rżnąć. Kobieta nie mogła doczekać się jutra.***Beata zostawiła auto na podjeździe domu Michała. Denerwowała się. Bała, że ktoś może ich nakryć. Zgasiła jednak samochód i obejrzała się jeszcze w lusterku. Wyglądała – przyznawała nawet to sama przed sobą – obłędnie. ...
    ... Pomalowała się jak jakaś nastolatka – czerwona szminka na ustach, ciemne cienie pod oczami, zrobiła sobie nawet te dwie modne czarne kreski odchodzące z kącików oczy. Naprawdę wyglądała "jebliwie". Już nie mogła doczekać się reakcji Michała.Była oczywiście w szpilach, pończochach i czarnej kiecce. Wystroiła się jak diabli. Michał miał niezwykłego farta, że była jego kochanką. Zdawała sobie z tego sprawę. Tak wyglądając mogła mieć każdego - nie jednego, a nawet kilku kochanków. Ale ten chłopak był dla niej kimś więcej. Pragnęła jego ciała jak nic innego w świecie. Pragnę jego dużego kutasa, pomyślała, będąc szczera sama ze sobą. Pragnę słodkiego, gorącego nasienia z jego jąder. Pragnę je smakować, połykać, spijać. Pragnę mieć je w sobie. Wszystko czego tak naprawdę pragnę to obfity ładunek spermy. Chyba mam dni płodne skoro tak to na mnie działa...Kobieta pognała błyskawicznie do drzwi, a stukot jej butów odbijał się głośnym echem. Zadzwoniła do nich. Otworzył jej. Nie musiała zbyt długo czekać. Od razu porwał ją do swojego pokoju. Dopadł do niej i zaczął całować i macać. Jego ręce lądowały na jej piersiach, na jej biodrach, pośladkach. A ona z przymrużonymi oczyma przyjmowała jego pieszczoty. Podniecał ją, ten jego młodzieńczy zapał. Odda mu się lada chwila, myślała. Będzie jego rozpłodową samicą. Ale za nim to się stanie pierwszy jego orgazm wyląduje w jej ustach. Miała ochotę na pierwszą tego dnia porcję białka. Postanowione.Nagle klęknęła przed nim i złapała za dresy, które ...