1. Pani Beata, corka i jej chlopak


    Data: 07.02.2020, Kategorie: Mamuśki Autor: Marcel

    ... spokój obciągała Michałowi na kolanach. Wyglądała dziś inaczej, bardzo wyzywająco. Na ulicy mogłaby pomylić ją z dziwką. Dziewczyna zapatrzyła się na ten dziki akt. Pomyślała nagle, że to ona powinna być na jej miejscu. To ona powinna mieć w ustach tego nabrzmiałego penisa i wyciskać z niego soki. Ona, a nie jej matka.Musiała to przerwać. Musiała przecież...***Chłopak był bardzo bliski finału. Kobieta obciągała mu już kilka minut w tej pozycji. Robiła to sumiennie i z oddaniem. Systematycznie posuwała się do finału.– Spuścisz mi się w ustach? – zapytała Pani Beata, robiąc nagle chwilę przerwy od ssania. Nie przerywała jednak pieszczot. Trzepała penisa tuż pod główką.– Chcesz tego?– Chcę.Dobrze więc, pomyślał. On był już prawie gotów się spuścić. Pani Beata wyciągnęła języczek i nakierowała główkę tak, aby sperma wystrzeliła do środka. Tarmosiła i patrzyła mu w oczy. Naprawdę pragnęła jego spermy jak niczego innego na świecie.Jeszcze chwila myślał Michał, jeszcze tylko chwilka. Nie przestawaj kochana, nie przestawaj. Zaraz zleję ci się do gardła...Nagle drzwi się otworzyły i do pokoju wparowała Kasia.– Co wy kurwa robicie?Dwoje kochanków zamarło w bezruchu. Niedowierzali w to, że ktoś ich nakrył. Kobieta puściła penisa, a Michał podciągnął ...
    ... szybko spodnie. Beata podniosła się też od razu z kolan. Jakby to cokolwiek miało zmienić.– Córciu... – Tylko tyle zdołała wykrztusić.– Co wy sobie wyobrażacie?! Moja matka i mój chłopak! Ja pierdolę!Michał stał tylko, niedowierzając. Poczuł jak gorąco ogarnia całe jego ciało. Co za wstyd. Co za katastrofa. Co teraz? Co teraz będzie cholera? Kobiety zaczęły się kłócić, ale on tego nie słyszał. Nagle wpadł na demoniczny i chory pomysł. Dopadł do drzwi i zakluczył je.– Co ty robisz? – zapytała Kasia przerażona.– Nakryłaś nas. Możesz nas wydać – powiedział. – Ale nikomu nic nie powiesz, kiedy weźmiesz w tym udział.– Że co?Chłopak już nie odpowiedział. Złapał swoją dziewczynę i obalił ją na łóżko. Kasia wierciła się i krzyczała. Zaczął ją rozbierać. Szybko, brutalnie pozbawiał jej odzieży. To było jak gwałt.– Zostaw mnie!Ani mu się śniło.Pani Beata chyba wiedziała o co mu chodzi. Jeżeli jej córka dołączy do nich, jeżeli wykorzystają ją w swojej grze, nikomu nic przecież nie powie. To będzie ich tajemnica. Straszna, podniecająca tajemnica. Kobieta podeszła do Michała i przytrzymała Kasię, pomagając tym samym chłopakowi.– Nie panikuj córciu – odezwała się. – Nie opieraj się. Sprawimy, że ci się spodoba.Oczy Kasi zaszły zwierzęcym przerażeniem... 
«1234»